PiS nie ucieknie od decyzji TSUE. Licznik kar bije w błyskawicznym tempie
Polska ma płacić po milion euro dziennie za brak zawieszenia Izby Dyscyplinarnej. To efekt kolejnej kary od TSUE. Nawet jeśli rząd PiS zignoruje tę decyzję, to licznik i tak będzie nieubłagany.
Kara pieniężna ma być naliczana od momentu, gdy rząd PiS dostanie postanowienie przedstawiciela TSUE w tej sprawie. Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", nawet jeśli w Kancelarii Premiera nie otworzą korespondencji w elektronicznym systemie, to po siedmiu dniach automatycznie uznaje się ją za doręczoną.
Licznik kar nałożonych przez TSUE
W tej sprawie rachunek jest prosty: dług będzie rósł o pół miliona euro dziennie aż do momentu, gdy Polska podporządkuje się lipcowemu postanowieniu TSUE, które mówi m.in. o zawieszeniu działań Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Warto zaznaczyć, że decyzja TSUE z 27 października to tylko jeden z problemów. Od końca września bije licznik w związku z karą za niezawieszenie działania kopalni Turów. To także pół miliona euro dziennie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut