Fantastyczna walka Huberta Hurkacza o finał w Paryżu. Legenda minimalnie lepsza od Polaka

Krzysztof Gaweł
Słynny Novak Djoković w sobotę pokonał naszego Huberta Hurkacza 3:6, 6:0, 7:6(5) w półfinale turnieju w Paryżu po pięknej walce. Serb był od znakomitego 24-latka lepszy dosłownie o dwie piłki. Ale "Hubi" swój cel w stolicy Francji osiągnął, zapewnił sobie udział w ATP Finals w Turynie, gdzie być może będzie miał okazję, by wziąć rewanż na słynnym rywalu.
Hubert Hurkacz po raz trzeci w karierze przegrał z Novakiem Djokoviciem, ale walczył bardzo dzielnie Fot. CHRISTOPHE ARCHAMBAULT/AFP/East News
Hubert Hurkacz w sobotę po raz trzeci w karierze miał stawić czoła Novakowi Djokoviciowi, tym razem w półfinale turnieju w Paryżu. W 2019 roku Serb ogrywał naszego asa w Rolandzie Garrosie, a później na Wimbledonie, teraz obaj skrzyżowali rakiety w półfinale turnieju w słynnej hali w Bercy. Polak już osiągnął swój cel we Francji, zapewnił sobie udział w ATP Finals. Ale mógł niejako "przy okazji" pokonać światową jedynkę i awansować do finału.

Pojedynek rozpoczął się od wyrównanej gry z obu stron, Polak świetnie ruszał do siatki, trafiał serwisem i grał jak równy z równym przeciwko wielkiemu faworytowi (3:3). Wreszcie kibice w hali Bercy zobaczyli pierwsze w spotkaniu przełamanie, Hubert Hurkacz zaskakująco gładko wygrał gema ósmego i wyszedł na prowadzenie 5:3. Serb znalazł się pod ścianą, kolejny gem był niezwykle zacięty, aż "Hubi" wykorzystał trzecią piłkę setową (6:3).


Porażka w partii pierwszej podziałała na "Nole" jak czerwona płachta na byka. W drugiej partii szybko przełamał wrocławianina, po chwili znów dołożył breaka i prowadził 4:0. Hubert Hurkacz pod naporem faworyta musiał się ugiąć, oddał seta wynikiem 0:6, a porażka w czwartym gemie po zaciętej walce sprawiła, że zupełnie odpuścił końcówkę partii.

W odsłonie numer trzy Polak wrócił do gry, znów obaj zawodnicy grali na bardzo wysokim poziomie i znów mieliśmy wielkie emocje. Novak Djoković wygrał podanie Huberta Hurkacza w gemie czwartym (4:1), ale wrocławianin nie odpuszczał. Przełamał słynnego rywala (3:4), by po chwili doprowadzić do remisu i walczyć o finał turnieju w Paryżu (5:5).

Faworyt pokazał jednak klasę w decydującym momencie, choć "Hubi" prezentował się w końcówce meczu kapitalnie. Przegrywał 4:5 i 5:6, ale serwował rewelacyjnie i doprowadził do tie-breaka. W nim "Nole" zaczął się mylić, a nasz faworyt wychodził do siatki, trafiał serwisem i prowadził (3:2). Wreszcie przy stanie 5:5 Polak trafił w siatkę, choć trzeba mu oddać, że atakował i szukał punktu. Rywal miał piłkę meczową.

W kolejnej wymianie Serb rozrzucił akcję i zmusił Hurkacza do biegania, a nasz faworyt znów podjął ryzyko i pomylił się minimalnie. To jednak "Nole" zwyciężył w półfinale i gra dalej w imprezie. W finale turnieju ATP w Paryżu Novaka Djokovicia czeka w niedzielę starcie z lepszym w parze Alexander Zverev (Niemcy) - Daniił Miedwiediew (Rosja).

Wynik meczu półfinałowego turnieju ATP w Paryżu:
Novak Djoković (Serbia) - Hubert Hurkacz (Polska) 3:6, 6:0, 7:6(5)

Czytaj także: Ogromny sukces Huberta Hurkacza w Paryżu. Polak już na pewno zagra o tytuł w elicie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut