To jego głosem mówi Skipper w "Pingwinach z Madagaskaru". Kim jest Grzegorz Pawlak?

redakcja naTemat
Grzegorza Pawlaka zna wielu Polaków. To jego głos słyszymy w polskiej wersji językowej "Pingwinów z Madagaskaru". W bajce dubbinguje Skippera. Ale nie każdy wie, że Grzegorz Pawlak jest też... głosem Polsatu.
Grzegorz Pawlak – polski aktor dubbingowy. Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Grzegorz Pawlak – aktor

Grzegorz Pawlak urodził się 19 lutego 1961 w Kutnie. Jest polskim aktorem teatralnym, dubbingowym oraz lektorem. Ukończył Liceum im. Jana Henryka Dąbrowskiego w Kutnie, gdzie stworzył kabaret uczniowski Pingwinek.

Następnie w 1983 roku rozpoczął studia na Wydziale Aktorskim PWST we Wrocławiu. Cztery lata później, już jako absolwent wrocławskiej uczelni, rozpoczął pracę w Teatrze Dramatycznym im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Ale długo nie zagrzał tam miejsca. Po pięciu latach (w 1992 roku) przeprowadził się do Łodzi i związał się z Teatrem Powszechnym.

Teatr od zawsze był jego "pierwszym domem", ale nie zamykał się na inne propozycje. I tak trafił na mały ekran, chociaż precyzyjniej byłoby powiedzieć, że trafił on, jako aktor, oraz jego głos, ponieważ wystąpił w niezliczonej ilości filmów animowanych dubbingując postacie od Skippera z "Pingwinów z Madagaskaru" do Dartha Vadera z filmu "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie".


Usłyszeć go można także w grach komputerowych jak "Wiedźmin", "Horizon Zero Dawn" czy "Call of Duty: Black Ops III".

Grzegorz Pawlak był też autorem programów telewizyjnych takich jak "Bez negatywu", który emitowany był na kanale Polonia 1 oraz "To jest kino", który pokazał ATV. Współprowadził również program "Ale dziura" na kanale TVN Turbo.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że Grzegorz Pawlak jako lektor jest od wielu lat "głosem" telewizji Polsat, Polsat 2 i Super Polsat. To on czyta wszystkie zapowiedzi filmowe, przerywniki reklamowe oraz przedstawia nowości na każdym z wymienionych kanałów.

Ponadto aktor sprawdza się także jako lektor audiobooków. Jednym z ostatnich, które ukazały się na rynku z jego udziałem był "Robin Hood i szmaragdowy król" na platformie Storytel.

W 2015 roku Grzegorz Pawlak został odznaczony odznaką honorową "Zasłużony dla Kultury Polskiej" przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

W czasie wolnym aktor lubi malować, rysować, grać na gitarze i PlayStation oraz jeździć na motocyklu. Pawlak jest bardzo twórczą osobą, ponieważ nawet, kiedy ma wolne, pisze felietony, a ostatnio poinformował, że zrobił patent płetwonurka.

Co ciekawe, mało brakowało, a zmieniłby zawód. Opowiedział o tym w wywiadzie dla portalu Szuflada.net.
Grzegorz Pawlak
w wywiadzie dla Szuflada.net

Zdawałem równolegle do dwóch uczelni – do PWST we Wrocławiu i PWSP w Poznaniu. Jednego dnia egzamin z prozy i wiersza we Wrocławiu, po nim wsiadałem do pociągu i następnego dnia miałem rysunek w Poznaniu. I tak przez kilka dni. Nie pojechałem tylko na ostatni, już mniej – jak się okazało – ważny, egzamin teoretyczny do Poznania. Zostałem we Wrocławiu i dostałem się na Wydział Aktorski. Potem, odbierając dokumenty na poznańskiej uczelni, dowiedziałem się, że i tam zdałem egzaminy. Po dwóch latach nieudanych prób bycia studentem łódzkiej filmówki dostałem się, praktycznie, do dwóch uczelni. Nie żałuję swojego wyboru. Chociaż maluję i rysuję do dzisiaj. Miałem też kilka wystaw. Najbardziej lubię rysunek. I portret. Lubię obdarowywać przyjaciół właśnie portretami. To chyba fajny i niebanalny upominek. Wydają się zadowoleni. Czytaj więcej

W tej samej rozmowie zdradził też, że nie spodziewał się takiego zamieszania wokół postaci Skippera z "Pingwinów z Madagaskaru".

– Na początku pracy nad tą rolą traktowałem ją tak jak inne zadania. Potem nastąpił "Skipperowy boom". Ale mój stosunek do niego się nie zmienił. Starałem się po prostu grać najlepiej, jak potrafiłem. Oczywiście, z jednej strony cieszę się, że mój pingwin tak popłynął w zbiorową świadomość, a z drugiej… jest jeszcze tyle innych ról i wyzwań! – powiedział Grzegorz Pawlak.

Przyznaje jednak, że darzy go dużym sentymentem. – To bardzo szlachetny, troszczący się o innych dowódca! A jednocześnie sprytny, trzeźwo myślący, potrafiący poradzić sobie w każdej sytuacji samiec alfa! Taki trochę oldskulowy. Jak tu go nie lubić?! No i fakt, że to w końcu on dał mi popularność, która, jak to popularność, ma swoją jasną i ciemną stronę – przyznał aktor.

Jak już wspomnieliśmy, Grzegorza Pawlaka można w filmach nie tylko usłyszeć, ale również zobaczyć. Oto gdzie i kiedy wystąpił:


Gościnnie