Szukasz prezentu dla podróżnika? Ten gadżety zapewnią komfort w każdej sytuacji

Redakcja naTemat
Są prezenty piękne i prezenty praktyczne. Podarunki, które pomiędzy tymi dwoma kategoriami zachowują idealny balans, są natomiast rzadkością. Chyba że szukacie prezentu dla kogoś, kto albo nieustannie jest w podróży, albo nieustannie podróże planuje. W tym przypadku im praktyczniejszy prezent tym piękniejszy. Pytanie tylko, co tak naprawdę pomoże nam praktycznie złagodzić trudy podróży? O poradę poprosiliśmy kogoś, kto doskonale zna się na “tych” rzeczach.
Fot. materiały prasowe
Dominika Kuczek, pasjonatka górskich wędrówek, podróżniczka, eksploratorka, kolekcjonerka wrażeń, ma za sobą tysiące kilometrów tras różnego rodzaju: pieszych, samochodowych, samolotowych. Jeśli więc nie wiecie, co kupić zaprzyjaźnionemu “włóczykijowi”, Dominika jest osobą, która z pewnością wskaże wam odpowiedni kierunek.

Specjalnie dla was zapytaliśmy ją o pomysły na prezenty, które sprawią, że każda — bardziej lub mniej ekstremalna podróż stanie się wygodniejsza i bardziej komfortowa.

Termos

— Termos z gorącą herbatą przyda się zawsze — zapewnia Dominika. Nie ważne, czy jedziecie właśnie camperem przez Polskę, czy wspinacie się na Turbacz — gorący napój postawi was na nogi w chwilach słabości, sprawi, że nabierzecie sił, zmotywuje do dalszej drogi.

— Herbatę z miodem, malinami i goździkami zabieram na szlak zawsze. Mimo że na co dzień nie słodzę — śmieje się Dominika, przekonując, że każdy pasjonat górskich wędrówek powinien mieć na wyposażeniu poręczny, niewielkich rozmiarów termos, który zmieści się nawet w mniejszym plecaku.

Dominika przypomina: — Pamiętajmy, że w góry zawsze pakujemy się tak, jakbyśmy szli sami. Mimo że z reguły idziemy z kimś, bo tak jest bezpieczniej, powinniśmy być przygotowani na każdą ewentualność — zaznacza podróżniczka. Przezorny zawsze ubezpieczony, chciałoby się dodać. Czyż termos z przyjemnie rozgrzewającym napojem nie jest wręcz definicją tego stwierdzenia?

Kubek

Zaskoczeni? Jak zapewnia Dominika, własny metalowy kubek jest jedną z tych rzeczy, która zawsze musi znaleźć się w jej plecaku. — Dziewczyny, które chodzą po górach, z reguły mają je przy sobie. Panowie rzadziej, ale ja bez swojego nigdzie się nie ruszam — śmieje się podróżniczka. I nic dziwnego. Kubek przyda się zarówno na szlaku, do nabrania wody, jak i w schronisku — do zrobienia kawy, herbaty czy jako prowizoryczna miska na zupkę-instant.

Lekki, wykonany z metalu lub tworzywa, kubek z motywacyjnym hasłem, zabawnym zwierzakiem czy górską panoramą może więc okazać się więc prezentowym strzałem w dziesiątkę. Tak proste, że wręcz pomysłowe.

Scyzoryk

Dominika przyznaje, że scyzoryk nosi ze sobą od niedawna, a dokładnie od wyprawy w Beskid Wyspowy.

— Scyzoryk polecił mi wziąć tata. Nie specjalnie wiedziałam, o co mu chodzi, ale jak się później okazało, to był strzał w dziesiątkę — wspomina Dominika i dodaje, że w tym rejonie na szlaku często można napotkać miejsca specjalnie wyznaczone pod paleniska. Podczas postoju można rozpalić ogień i upiec kiełbaskę. Trzeba tylko mieć czym zastrugać kijek.

Sytuacji, w których znajdzie się zastosowanie dla wielofunkcyjnego scyzoryka będzie zapewne w podróży znacznie więcej. Sprawne ostrze w ładnej, kolorowej lub neutralnej oprawie, świetnie nadaje się na pięknie praktyczny prezent.

Buty hybrydowe Keen Howser

Wygodne obuwie to podstawa. I, mimo że podróżnicy często lubią żartować, że ich ulubione trekkingi są wygodne niczym domowe kapcie, to jednak ciepłych bamboszy na skali wygody nic nie przebije. A może jednak?

Chyba tylko wtedy gdyby ktoś stworzył buty wyściełane miękkim materiałem, w których stopy idealnie odpoczywają, ale jednocześnie zabudowane, stabilnie trzymające się nogi i jednocześnie zbudowane na podeszwie na tyle twardej, żeby można w niej chodzić po dworze…

Okazuje się, że „ktoś” takie właśnie buty stworzył. Marka Keen, bo o niej mowa, wypuściła na rynek hybrydowe buty o nazwie Howser. Na pierwszy rzut oka trudno odróżnić je od miękkich domowych bamboszy. Jednak różnicę czuć zaraz po założeniu na stopy.
Fot. materiały prasowe
— To takie kapcie, tylko z podeszwą od innego buta — śmieje się Dominika, dodając, że “Howsery” bardzo ją zaskoczyły: — One tylko wyglądają jak papcie, w których można jedynie siedzieć przy kominku. Tak naprawdę spokojnie nadają się do wyjścia na zewnątrzi co bardzo ważne w trasie, można w nich prowadzić auto: podeszwa jest cienka, ale stabilna — zapewnia Dominika.

Kolekcja Howser jest więc idealna dla osób, które planują dłuższe samochodowe wycieczki. A że podróże camperami zyskują na popularności, warto zawczasu zaopatrzyć się (albo w tym przypadku kogoś) w wygodne obuwie na trasę. Jak jednak zapewnia Dominika, Howser to linia nie tylko dla fanów „van life”.
Fot. materiały prasowe
— Nocowałam w schronisku. W pewnym momencie zobaczyłam piękną inwersję na Turbaczu. Inwersja to piękne jesienne zjawisko, gdy góry są widoczne, a pod nimi rozciąga się ocean chmur. Wybiegłam więc na pole i… jedyne, o czym pomyślałam, to: "Ała, ale mi zimno!". Wiadomo, że po schronisku nie można chodzić w “trepach”, więc wybiegłam w samych japonkach. Wtedy pomyślałam, że właśnie takie buty będą mi potrzebne — stwierdza Dominika.

Warto zaznaczyć, że wnętrze butów Howser od Keen jest wyłożone miękkim mikropolarem, który sprawia, że stopy są otulone przyjemnym ciepłem. Nowy poziom komfortu to również zasługa technologii KEEN.Cush, w której została wykonana wkładka. Przetworzone PU, korek oraz specjalna pianka tworzą kombinację, która zapamiętuje kształt stopy i dopasowuje się do niego, zapewniając optymalną ilość amortyzacji.
Fot. materiały prasowe
W “śpiworach dla stóp”, bo tak pieszczotliwie zdarza się właścicielom określać buty Howser, panuje również bardzo dobra “atmosfera”. Higienę zapewnia technologia Cleansport NXT, która kontroluje powstawanie nieprzyjemnych zapachów dzięki specjalnym mikroorganizmom, naturalnie występującym w materiale.

Jeśli więc nie macie pomysłu na świąteczny prezent dla kogoś, kto planuje zimowy wypad w góry, Howsery sprawdzą się idealnie: zarówno podczas wylegiwania się przed kominkiem, jak i podziwiania górskich krajobrazów z przydomowego ganku.

Więcej informacji na temat najbardziej komfortowego podróżniczego prezentu znajdziecie na stronie Keen, w zakładce dedykowanej kolekcji Howser.

Artykuł powstał we współpracy z Keen.