Przemysław Gąsiorowicz nie żyje. Zginął w wypadku, gdy jechał na pogrzeb innego aktora
Przemysław Gąsiorowicz był aktorem Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, szerszej publiczności znany był z ról w popularnych serialach, m.in. "M jak miłość”, "Klan", czy "Na dobre i na złe". Zginął w sobotę w wypadku samochodowym, gdy jechał na pogrzeb zmarłego 3 stycznia kolegi z teatru Witolda Kopcia. Miał 43 lata.
"Człowiek nigdy nie jest gotowy na taki scenariusz... Potrzeba ciszy na scenie i w ludzkich sercach..." – napisali na Facebooku pracownicy i dyrekcja Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, informując o śmierci aktora.
"Byłem strasznie nieśmiałym, pozamykanym człowiekiem i kiedy zauważyłem, że z roku na rok jest coraz gorzej i zaczyna mi to utrudniać kontakty z ludźmi, pomyślałem, że jak sobie pochodzę do takiego kółka, to się trochę ośmielę" – opowiadał aktor gazecie kilka dni przed śmiercią.
Jechał na pogrzeb Witolda Kopcia
Przemysław Gąsiorowicz miał 43 lata. Widzowie mogli go zapamiętać z ról w serialach telewizyjnych, m.in. "M jak miłość”, "Klan", czy "Na dobre i na złe".
W sobotę jechał na pogrzeb kolegi z teatru, który zmarł 3 stycznia.
Witold Kopeć miał 62 lata. Znany był m.in. z występów w popularnych serialach TVP jak "M jak miłość" czy "Komisarz Aleks".
"Nigdy nie będziemy gotowi na takie wiadomości. Z ogromną przykrością informujemy, że 3 stycznia 2022 roku, zmarł Pan Witold Kopeć, wybitny aktor Teatru im. Juliusza Osterwy, wspaniały pedagog, reżyser, działacz społeczny, wyjątkowy człowiek, nasz przyjaciel" – napisał w oficjalnym komunikacie Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie.