CBA zatrzymało byłego posła PiS. Dostał pięć zarzutów
W ramach śledztwa dotyczącego korupcji i nadużywania stanowisk funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Grzegorza J. Prokuratura przedstawiła mu pięć zarzutów.
Czytaj także: Afera mailowa: Dworczyk miał pisać do Morawieckiego o "100-proc. lojalności" szefa CBA
Jego zatrzymania dokonano w ramach śledztwa prowadzonego przez wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie.
Zatrzymano Grzegorza J. Były poseł PiS z zarzutami
Grzegorzowi J. prokuratura postawiła pięć zarzutów korupcyjnych, obejmujących jego działalność na Śląsku z lat 2016-2018, w ramach pełnienia funkcji publicznej (gdy wciąż był przy okazji posłem).Według śledczych polityk przyjmował korzyści majątkowe, w zamian za co miał rekomendować i pomagać w przyjmowaniu na kierownicze stanowiska w grupie kapitałowej, w której udziałowcem jest Skarb Państwa. Dodatkowo miał też m.in. pośredniczyć w załatwieniu stanowiska w jednym z przedsiębiorstw w zamian za otrzymanie łapówki.
Jak wskazywał w rozmowie z PAP wydział komunikacji CBA, Grzegorzowi J. prokuratura zarzuciła też, że "powoływał się na wpływy w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej oraz wywierał wpływ na decyzje podejmowane przez dyrektora jednego z przedsiębiorstw państwowych", i tym samym – według śledczych – "przekroczył uprawnienia do podejmowania interwencji poselskiej w tym przedsiębiorstwie".
Jeśli prokuratura udowodni winę byłemu posłowi PiS, temu może grozić do 8 lat więzienia. Teraz polityk decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Może z niego wyjść, jeśli wpłaci 500 tys. zł poręczenia.