Iga Świątek czyta książkę Kena Folletta. Znany pisarz pochwalił się tym, że ma taką fankę
Iga Świątek to polska tenisistka, która ma na swoim koncie wygrane w kilku największych turniejach tenisowych dla dziewcząt i kobiet na świecie. Od jakiegoś czasu odnosi sukcesy jako seniorka. Wspomnijmy, że 20-latka zwyciężyła trzykrotnie w zawodach Women’s Tennis Association, w grze pojedynczej podczas rozgrywek Wimbledon 2018 oraz w grze podwójnej dziewcząt w zawodach deblowych French Open 2018.
Jak pisał ostatnio Krzysztof Gaweł w naTemat, Iga Świątek i Hubert Hurkacz wygrali swoje wtorkowe mecze imprez w Dausze oraz Dubaju, dzięki czemu będziemy mogli się emocjonować pojedynkami z udziałem Polaków w kolejnych dniach. 20-latka z trudem, ale pokonała Szwajcarkę Viktoriję Golubic 6:2, 3:6, 6:2, a nasz 25-letni as pewnie ograł Kazacha Aleksandra Bublika 6:3, 6:1. Z rywalizacją pożegnała się Magda Linette.
Z przegranego meczu Łotyszką Jeleną Ostapenko Polka zabrała cenną lekcję na przyszłość. Świątek od samego początku była faworytką w pojedynku z łotewską tenisistką. Konkurentka okazała się jednak wyjątkowo niewygodną przeciwniczką dla 20-latka z Raszyna. Świątek ani razu w swojej karierze nie zwyciężyła z Łotyszką i historia powtórzyła się w Dubaju.
Świątek czyta Folletta
Niedawno Iga Świątek zorganizowała na swoim InstaStories sesję Q&A, podczas której fani mogli zadawać jej pytanie. Jedna z osób zapytała się o to, jaką książkę czyta obecnie sportsmenka. Tenisistka wstawiła potem zdjęcie selfie, na którym widać jej twarz oraz okładkę książki autorstwa Kena Folletta. "Czytam i cierpię na treatmencie" – skomentowała.
Na odpowiedź brytyjskiego pisarza nie trzeba było długo czekać. Follett zamieścił na swoim Twitterze krótki wpis, do którego załączył fotografię ze Świątek trzymającą jego książkę. "Co wy na to? Gwiazda tenisa Iga Świątek jest fanką" – napisał.
Polka nie pozostała mu dłużna. "Jestem po prostu… Kogo obchodzi tenis w tym momencie? Jak bardzo cool to jest?" – zażartowała Świątek, dodając do wpisu emoji z gwiazdkami na oczach i zdziwioną miną.
"Zasługujesz na odpoczynek i robienie tego, co chcesz"; "O matko, to jest takie cool. Gratuluje Iga"; "Każdy chciałby dostać taką wiadomość od swojego ulubionego autora 🤩 zasłużyłaś, jak nikt inny" – czytamy w komentarzach internautów pod tweetem Świątek.
Przypomnijmy, że Ken Follett to brytyjski pisarz pochodzący z Cardiff, który jest najbardziej znany z pierwszej części serii Kingsbridge zatytułowanej "Filary Ziemi". W powieściach autora znajdziemy liczne odwołania do II wojny światowej, a także średniowiecza. Sławę zdobył dzięki dziełu „Igła” z 1978 roku. Wtedy pierwszy raz podpisał swoją książkę własnym nazwiskiem. Wcześniej używał bowiem pseudonimu "Zachary Stone".
Powieść, którą czyta Iga Świątek, nosi tytuł "Nigdy". "Wielkie katastrofy zaczynają się od małych problemów, z którymi nie uporano się w porę. Takich jak sploty okoliczności, w wyniku których w różnych miejscach świata wybuchają – wydawałoby się, że niewielkie – konflikty między wojskami różnych państw. A chwilę później prezydent USA trzyma palec na guziku powodującym atak nuklearny. I nie jest to jedyny guzik na Ziemi, który może zniszczyć całą ludzką cywilizację" – brzmi opis książki.