Śnieżyca w Lahti idealna dla Żyły. Polak z najlepszym wynikiem w sezonie Pucharu Świata

Maciej Piasecki
Skoczkowie narciarscy wrócili do skakania po igrzyskach olimpijskich. Po rywalizacji w Pekinie wróciła walka w Pucharze Świata, tym razem na zawodach w fińskim Lahti. Piątkowa śnieżyca mocno utrudniła warunki skoczkom, ale jeden z Polaków może być bardzo zadowolony. Piotr Żyła zajął bowiem trzecie miejsce.
Piotr Żyła zajął trzecie miejsce w Pucharze Świata w Lahti, pierwszej imprezie skoczków narciarskich po igrzyskach. Fot. Facebook/Polski Związek Narciarski
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Brązowy medal z konkursu indywidualnego. Tyle z Pekinu zdołali przywieźć Biało-Czerwoni, którzy mogli cieszyć się za sprawą krążka autorstwa Dawida Kubackiego. Medalista z igrzysk olimpijskich zaprezentował się również podczas pierwszej po chińskiej rywalizacji okazji do walki o punkty w Pucharze Świata. Oprócz Kubackiego w Lahti Polskę reprezentowali: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula, Paweł Wąsek i absolutny debiutant, 20-letni Kacper Juroszek.

Ostatecznie do drugiej serii piątkowego konkursu awansowała trójka najbardziej doświadczonych, tj. Stoch, Żyła i Kubacki. Juroszek (32), Hula (51) i Wąsek (59) zakończyli swój udział na jednym konkursowym skoku.


Trzeba jednak podkreślić, że warunki na fińskiej skoczni dalekie były od normalnych. Z tego też powodu odwołano pierwotnie zakładane kwalifikacje do konkursu, a powodem była silna śnieżyca, która nawiedziła legendarny, fiński obiekt. Który z Biało-Czerwonych zaprezentował się najlepiej? Choć po pierwszej serii wydawało się, że zespół trenera Michala Doleżala nie będzie miał powodów do zadowolenia, swoim skokiem zamykającym piątkowe próby błysnął Żyła. Mistrz świata z ubiegłego roku w pierwszej serii skoczył 120,5 metra, a w drugiej poprawił się aż o dziewięć metrów. To pozwoliło Żyle wdrapać się na podium - po raz pierwszy w sezonie 2021/22. W piątkowym konkursie zwyciężył Austriak Stefan Kraft, drugi był Norweg Halvor Egner Granerud.

O rozczarowaniu można mówić w przypadku Stocha i Kubackiego. Polscy skoczkowie wbrew olimpijskim wynikom, tym razem okazali się być dalecy od miejsc chociażby w czołowej dziesiątce zmagań. Wymowna była reakcja trzykrotnego mistrza olimpijskiego po swojej próbie numer dwa. Kubacki zakończył konkurs na trzynastej, a Stoch - dopiero 24 pozycji. Szansa na rehabilitację Biało-Czerwonych (poza Żyłą i debiutantem Juroszkiem) już w sobotnim konkursie drużynowym.

Polacy wystąpią w składzie: Żyła, Wąsek, Kubacki, Stoch. Ten sam zestaw skoczków trener Doleżal delegował do rywalizacji drużynowej w konkursie olimpijskim. Podczas walki o medale w Pekinie Biało-Czerwoni zajęli szóste miejsce. Seria próbna przed sobotnim konkursem zaplanowana jest na 15:15, która zostanie rozegrana w zależności od warunków pogodowych w Lahti. O 16:30 ma rozpocząć się konkurs. Podczas weekendu PŚ w Finlandii zaplanowano jeszcze jedne zawody indywidualne. Skoczkowie ponownie o punkty do klasyfikacji powalczą w niedzielę. O 14:30 zaplanowano kwalifikacje, natomiast konkurs odbędzie się o 16:00.
Czytaj także: Nowy trener polskich skoczków? Adam Małysz ma znakomitego kandydata, to legenda skoków

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut