Ogromne straty po stronie Rosji. Tysiące ofiar i zniszczone uzbrojenie

Joanna Stawczyk
26 lutego 2022, 11:25 • 1 minuta czytania
Trzecia doba walki i najnowszy bilans strat Rosji. Wiceminister obrony Ukrainy, Anna Malar przekazała informacje na temat strat, które dotychczas odniosła rosyjska armia. Mowa o stracie 102 czołgów, 14 samolotów, 8 helikopterów i ponad pół tysiąca pojazdów opancerzonych. Nie żyje ponad 3,5 tys. rosyjskich żołnierzy. Dodatkowo wzięto około 200 jeńców.
Jakie straty odnotowała Rosja? Zginęło ponad 3,5 tys. rosyjskich żołnierzy Fot. AP/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Jakie straty w rosyjskiej armii? Nie żyje ponad 3,5 tys. rosyjskich żołnierzy

Rosjanie dokonali ostrzałów lotniczych w rejonie Sum, Połtawy i Mariupola. Ukraińskie dowództwo przekazało informacje o zestrzeleniu szturmowego myśliwca Su-25 w pobliżu miasta Winnica w regionie środkowej Ukrainy.

Dotychczas nie ma wieści o odnalezieniu pilota, sterującego maszyną. Ukraińcy zestrzelili pozostałe jednostki najprawdopodobniej z użyciem systemu rakietowego ziemia-powietrze SA-300. Mówi się, że wielu rosyjskich żołnierzy mogło znajdować się na pokładzie samolotu transportowego.

Przypomnijmy, że w sobotni poranek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy przekazał, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte. Doradca Zełenskiego oznajmił, że celem rosyjskich wojsk było "złamanie tej nocy obrony" Kijowa, przy użyciu desantu, a następnie wjazd sił pancernych. Zapewnił przy tym, że "wszystkie ataki zostały absolutnie profesjonalnie odparte" przez siły ukraińskie.

Podolak przekonywał, że w stolicy "skutecznie działały oddziały obrony terytorialnej". Doradca prezydenta Ukrainy wspomniał także o próbie przejęcia przez Rosjan jednostki wojskowej w Kijowie. Ona "jednak się nie udała".

Rosyjski szturm na Kijów odparty. Apel prezydenta Ukrainy

W noc z piątku na sobotę oraz rano w Kijowie i jego okolicach odbywały się walki. Wciąż trwa inwazja Rosji na Ukrainę. W sobotę (26 lutego) rano prezydent Ukrainy powiedział w kilkunastosekundowym nagraniu z centrum Kijowa, że nie zamierzają złożyć broni.

"Dzień dobry, Ukraińcy. Teraz w Internecie jest dużo fałszywych informacji, jakobym wzywał nasze wojsko do złożenia broni i do ewakuacji. A więc: oto jestem, nie złożymy broni, będziemy bronić naszego państwa, bo naszą bronią jest prawda" – podkreślił Wołodymyr Zełenski.

"Naszą prawdą jest to, że to jest nasza ziemia, nasz kraj, nasze dzieci i będziemy tego wszystkiego bronić. To właśnie chciałem wam powiedzieć. Chwała Ukrainie!" – oznajmił, będąc przed budynkiem kancelarii prezydenta.

Warto podkreślić, że amerykański "Washington Post" przekazał wieści, z których wynika, że Zełenski odrzucił amerykańską ofertę ewakuacji z Kijowa. "Tu trwa walka. Ja potrzebuję amunicji, nie podwózki" – takimi słowami prezydent miał odmówić. Stany Zjednoczone są zdania, że obalenie prezydenta Zełenskiego jest głównym celem rosyjskiego agresora.

Czytaj także: https://natemat.pl/399181,zelenski-nagranie-z-kijowa-sobota-26-luty-nie-skladamy-broni