Bunt w drużynie trenera Czerczesowa? Ukrainiec miał sprzeciwić się grze u rodaka Putina
Oleksandr Zubkow, ukraiński pomocnik Ferencvarosu Budapeszt od momentu agresji Rosji na Ukrainę, nie pojawił się w kadrze meczowej swojej drużyny. Media za naszą wschodnią granicą spekulują, że absencje mogą mieć pewien związek nie tylko z tragicznym losem ojczyzny piłkarza, ale też z narodowością trenera.
Czerczesow w karierze piłkarskiej występował zarówno w reprezentacji ZSRR (1990-91), jak i Rosji. po upadku Związku Radzieckiego (1992-2002). Co więcej, Rosjanin zaliczył też dwa mecze w barwach reprezentacji Wspólnoty Niepodległych Państw. Był to twór funkcjonujący w okresie pomiędzy upadkiem ZSRR a powstaniem Rosji.
Były trener Legii Warszawa (2015-16) był też kandydatem sporej grupy kibiców oraz dziennikarzy przy okazji poszukiwania następcy Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera Biało-Czerwonych. Ostatecznie wybór ze strony ówczesnego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka padł na Portugalczyka Paulo Sousę.
Czerczesow znalazł za to pracę w lidze węgierskiej. Trener jest znany z twardej ręki, typowa stara szkoła futbolu oparta na mocnym przygotowaniu fizycznym oraz argumentach krzyku, jako sposobie wyjaśniania konfliktów. Dodatkowo Rosjanin nie ukrywał swojej znajomości z Władimirem Putinem, którego podobno nawet popierał w działaniach związanych z prowadzeniem ojczyzny.
Agresja na teren Ukrainy, ludobójstwo ze strony rosyjskich wojsk, to jednak zdecydowane przekroczenie wszelkich granic człowieczeństwa. Zubkow nie pojawił się w meczowej kadrze od trzech spotkań. Klub z Budapesztu informuje, że zawodnik "myślami jest na Ukrainie i nie może skoncentrować się na grze".
Wersja mniej oficjalna ma jednak różnić się od tej klubowej. Będąc wypadkową, o której wspomniały jednak głównie ukraińskie media. Niewykluczone, że obecna sytuacja z Ukraińcem będzie trwać do momentu, w którym albo trener Czerczesow, albo on sam - będzie zmuszony odejść z Ferencvarosu.
Czytaj także: Mocny sprzeciw rosyjskiego ministra wobec sankcji. "Rozwój sportu bez Rosji nie jest możliwy"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut