Obmacywał koleżanki i bił kolegów. Kim jest Nikita Mazepin, którego wyrzucono z Formuły 1?
Kupione miejsce w Formule 1
Nikita Mazepin karierę kierowcy wyścigowego rozpoczął jako 7-latek. Nie wyróżniał się na tle konkurentów, a na zawodach szło mu różnie. Jego największym sukcesem było 2. miejsce w kartingowych Mistrzostwach Świata CIK-FIA, jednak porażek było więcej. Na włoskich mistrzostwach kartingowych CSAI zajął 69. miejsce, na Mistrzostwach Europy CIK-FIA był 38.
Po zdobyciu tytułu kartingowego wicemistrza świata kariera Mazepina nabrała rozpędu. Jako 21-latek został wicemistrzem serii GP3 Dwa lata później zakończył sezon Formuły 2 na piątej lokacie. Walczył co prawda o czwarte miejsce, ale ostatecznie przegrał z pochodzącym z Rosji Robertem Szwarcmanem. Sezon 2020 wygrał Mick Schumacher, późniejszy kolega Mazepina z zespołu Hass.
Piąte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców GP2 to za mało, żeby dostać się do Formuły 1. Chyba że ma się pieniądze. Tak stało się w przypadku Nikity Mazepina. Jego bogaty ojciec nawiązał współpracę z amerykańskim zespołem Hass. Drużyna pod koniec sezonu 2020 znajdowała się w opłakanej sytuacji finansowej i aktywnie szukała sponsorów.
Dmitrij Mazepin, ojciec Nikity, to rosyjski biznesmen. Posiada 20 proc. udziałów w firmie Uralkali zajmującej się produkcją nawozów. Ponadto jest prezesem Grupy Uralchem produkującej saletrę i amoniak. Wcześniej pracował w rosyjskim Funduszu Majątku Rządowego i Gazpromie. Jego majątek jest szacowany na ok. 7 mld dolarów.
Rosyjski oligarcha na różne sposoby już wcześniej starał się wepchnąć syna do Formuły 1. W 2018 roku krążyły plotki, jakoby interesował się zakupem bankrutującego zespołu Force India. Miał też kupić podupadający team Williamsa. Swojemu synowi wykupił nawet jazdę próbną w Mercedesie. Ostatecznie nawiązał współpracę z zespołem Hass.
Firma Uralkali została głównym sponsorem Hassa. Na konto zespołu każdego roku miało trafiać nawet 25-30 mln euro rocznie. Amerykańskie bolidy pomalowano w barwy narodowe Rosji. Na skrzydłach bolidów pojawiło się wielkie logo Uralkali – firmy produkującej nawozy. Zagraniczna prasa pisała, że Dmitrij Mazepin kupił synowi miejsce w Formule 1.
Nikita Mazepin zadebiutował w Formule 1 podczas Grand Prix Bahrajnu. Na trzecim zakręcie wjechał z impetem w barierki i rozbił bolid. W kolejnych wyścigach też się nie popisał – zajmował kolejno 17, 19, 17 i 19 miejsce. Jego najlepszą lokatą było 14. miejsce w Grand Prix Azerbejdżanu. Sezon zakończył na ostatnim 21. miejscu, zdobywając 0 punktów.
Negatywny wizerunek Mazepina
Nikita Mazepin nie może liczyć na sympatię widzów. Kibice uważają, że „kupowanie miejsc w wyścigach” obniża jakość widowiska i zaprzecza idei sportu. Mazepin uchodzi za rozpieszczone dziecko oligarchy, które nigdy nie powinno jeździć w Formule 1. To wrażenie potęgują jego relacje w social-mediach.
9 grudnia 2020 roku Mazepin opublikował na Instagramie nagranie, na którym z dumą obmacuje piersi wenezuelskiej modelki. Sprawa wywołała ogromne zamieszanie w świecie Formuły 1. Zespół Hass skrytykował zachowanie Mazepina, a sam film nazwał „odrażającym”. W reakcji na masową krytykę Nikita Mazepin zamieścił na swoim profilu przeprosiny w stylu "sorry not sorry". Post z przeprosinami po kilku dniach usunął.
„Przepraszam za dwie rzeczy – moje postępowanie oraz fakt, że ten film znalazł się w mediach społecznościowych. Przepraszam za zachowanie, którego się dopuściłem, a także za wstyd, jakiego dostarczyłem zespołowi Haas F1. Muszę – jako kierowca Formuły 1 – utrzymać wysoki standard zachowania. Przyjmuję do wiadomości, że zawiodłem siebie i wielu innych ludzi. Obiecuję, że wyciągnę z tego lekcję”.
Sytuacji wpływających negatywnie na wizerunek Mazepina było więcej. Kiedy w jednej z kopalni Uralkali doszło do dramatycznego pożaru, w którym zginęło dziewięciu pracowników firmy, przedsiębiorstwo ogłosiło żałobę. Mazepin Junior nie przejął się tym i urządził imprezę z udziałem Miss Rosji, Miss Jekatynburga i kilku znanych blogerek.
Mazepin słynie z agresji zarówno na torze, jak i poza nim. W 2016 roku po przegranym wyścigu wdał się w kłótnie z Callumem Ilottą, kierowcą konkurencyjnej drużyny. Mazepin uważał, że Ilotta go zablokował. Był wściekły, uderzył kolegę z toru w twarz. W ramach kary nie mógł wystartować w najbliższym wyścigu.
Podczas jednego z wyścigów w Formule 2 Mazepin wypchnął Yukiego Tsunodę za tor. Mazepin otrzymał za to zachowanie karę czasową i spadł na drugie miejsce. Nie zareagował na to ze spokojem. Rozpędził się i wjechał bolidem we wskaźnik oznaczający drugie miejsce. Upadający słupek prawie uderzył w japońskiego kierowcę.
Niewiele brakowało, by Mazepin rywalizację na torze Formuły 1 zakończył przedwcześnie. Brakowało mu jednego punktu karnego, by zostać wykluczonym z wyścigów.
Młody kierowca odpowiedzialność za niepowodzenia zrzucał na pojazd. Rosyjski kierowca sugerował, że Mick Schumacher (jego kolega z zespołu) ma lepszy bolid. Tę narrację podchwycił jego tata-miliarder, który zagroził Hassowi zaprzestaniem finansowania zespołu.
– Co się dzieje z moim synem?! Jeśli nic się nie zmieni, to wezwę prawników i wstrzymam finansowanie zespołu. Będą mieli duże problemy z pieniędzmi. Jestem zmęczony ciągłym "spróbujemy, zobaczymy". Za nami trzy wyścigi, zmieńcie mu bolid. Każdy to wie, że jeden z nich ma przewagę! – krzyczał miliarder.
Z sugestiami, że kierowcy Hassa dysponują różnymi bolidami, nie zgodził się Günther Steiner, szef zespołu. – K***a! Dlatego nikt Cię nie lubi! – wykrzyczał Nikicie podczas jednego z wyścigów.
Powiązania Dmitrija Mazepina z Putinem
24 lutego 2022 roku na kilka dni przed wybuchem wojny w Ukrainie Mazepin uczestniczył w spotkaniu z prezydentem Rosji. Oprócz niego pojawiło się tam 35. innych biznesmenów grających pierwsze skrzypce w świecie rosyjskiego biznesu.
Jednak to nie było pierwsze spotkanie Mazepina z Putinem. Widzieli się kilka tygodni wcześniej. Mazepin w trakcie spotkania "sam na sam" przedstawiał Putinowi perspektywy przedsiębiorstwa Uralkali. Podziękował też Putinowi za wkład w rozwój rosyjskich przedsiębiorstw.
W przeszłości Mazepin był odznaczany przez rosyjski rząd. Otrzymał Honorowy Certyfikat Rządu Rosyjskiego oraz odznakę wojskową „Za odwagę” i medal „Za służbę w bitwie”.
Stanowisko Nikity Mazepina w sprawie ataku na Ukrainę
Nikita Mazepin podczas jednej z konferencji prasowych odmówił odpowiedzi na pytanie, czy aprobuje rosyjski atak na Ukrainę. Na Mazepina wysypała się fala negatywnych komentarzy. Jego kolejne słowa pogrążyły go jeszcze bardziej.
"Ci, którzy nie mieszkają w tej części świata, widzą tylko część konfliktu. Ludzie z Rosji i Ukrainy rozumieją go na wielu płaszczyznach".
Fani Formuły 1 podejrzewają, że Mazepin popiera rosyjską inwazję na Ukrainę. Na jego niekorzyść przemawiają wspólne zdjęcia z Władimirem Putinem oraz powiązania biznesowe jego ojca, który zarządza państwowymi spółkami.
Na swoim Twitterze Mazepin zamieścił oświadczenie, w którym napisał, że zamierza skupić się na tym, na co ma wpływ – na występach w barwach Hassa. To ogromny kontrast w porównaniu, chociażby do rosyjskich wspinaczy, którzy otwarcie krytykowali działania Putina.
Czytaj także: https://natemat.pl/400147,kim-jest-witalij-kliczkoWiele wskazuje na to, że Mazepin może być fanem Putina. Podczas GP Hiszpanii umieścił na kasku grafikę przedstawiającą wstążkę św. Jerzego. Dla Rosjan to symbol nawiązujący do Dnia Zwycięstwa. Dla Ukraińców to symbol separatystów. W niektórych krajach wstążka św. Jerzego jest zakazana. Inaczej jest w Rosji, gdzie symbol ten propaguje sam prezydent Władimir Putin.
Sankcje i wyrzucenie z Formuły 1
Nikita i Dmitrij Mazepin znaleźli się wśród 862 osób objętych europejskimi sankcjami. Ich aktywa w Unii Europejskiej zostały zamrożone. Mają zakaz wjazdu na terytoria UE.
"Nasze przesłanie jest jasne. Ci, którzy umożliwiają inwazję na Ukrainę, muszą ponieść tego konsekwencje".
Powodem wprowadzenia sankcji nie był sam fakt posiadania rosyjskiego paszportu, a zażyłe relacje między Dmitrijem Mazepinem a Putinem. Unia Europejska zajęła stanowisko również w sprawnie Nikity.
W 64-stronicowym dokumencie czytamy, że "Nikita Mazepin jest osobą fizyczną powiązaną z czołowym biznesmenem [jego ojcem] zajmującym się sektorami gospodarczymi zapewniającymi znaczne źródło dochodu rządowi Federacji Rosyjskiej, który zaanektował Krym i destabilizuje Ukrainę".
W następstwie sankcji nałożonych przez UE zarząd zespołu Hass zdecydował się na rozwiązanie umowy z firmą Uralkali oraz zakończenie współpracy z Mazepinem. O decyzji Hassa Mazepin dowiedział się z mediów.
Na swoim koncie na Instagramie Mazepin Junior zapowiedział założenie fundacji, która ma pomagać wykluczonym sportowcom. W ich imieniu będzie walczyć o możliwość występów w międzynarodowych zawodach. Obecnie nie ma powodów do optymizmu. Niewiele wskazuje na to, że wróci do Formuły 1.