Iga Świątek wsparła Ukrainę na oczach całego świata. Niezwykłe słowa naszej 20-latki
– Cieszę się, że możemy być tutaj razem i cieszyć się tą chwilą, ale też razem okazać naszą solidarność z Ukrainą. I dziękuję, że tak się stało – powiedziała Iga Świątek chwilę po wygranej w prestiżowym turnieju WTA w Indian Wells. Polka od początku imprezy grała z niebiesko-żółtą wstążeczką wpiętą w czapkę, od początku podkreślała, że nie może sobie wyobrazić cierpienia ludzi, którzy giną każdego dnia w Ukrainie. 20-latka i tym razem stanęła na wysokości zadania.
Wsparcie dla Ukrainy płynie z całego świata i różnych aren sportowych, a w weekend mieliśmy choćby przykłady wspaniałej postawy naszych lekkoatletek, które zamanifestowały poparcie dla walczących z najeźdźcą sąsiadów, choć podczas halowych MŚ w Belgardzie ten typ zaangażowania był źle widziany. Ale to co zrobiła Iga Świątek widział cały świat.
20-letnia Polka wygrała zmagania w prestiżowym turnieju w Indian Wells, a tuż po meczu dostała możliwość wypowiedzenia się przed kibicami, organizatorami i całym światem, bo turniej był transmitowany w zasadzie w każdym zakątku świata. To zaleta globalnej popularności tenisa, którą Iga Świątek wykorzystała, by okazać wsparcie Ukrainie.
– Cieszę się, że możemy być tutaj razem i cieszyć się tą chwilą, ale też razem okazać naszą solidarność z Ukrainą. I dziękuję, że tak się stało – powiedziała nasza wspaniała 20-latka, a kibice zgromadzeni na stadionie przerwali jej burzą oklasków. Wyraźnie wzruszona Polka mówiła jednak dalej, dziękując za szansę gry i rywalizacji w Indian Wells. Jak zawsze z dystansem i bardzo skromnie.
Słowa Polki i jej wspaniały gest zobaczył więc cały świat, a to o tyle wyjątkowe, że Rosjanie dotąd odgrywali niezwykle ważną rolę w tenisowym biznesie. Organizowali duże turnieje, mają znakomitych zawodników i zawodniczki (których federacje nie zdyskwalifikowały...) i dużą siłę sprawczą jako federacja. A przy okazji tenis był od lat sportem rosyjskich elit i jedną z ulubionych rozrywek.
"Jestem przeciwko tej wojnie i cierpieniu niewinnych ludzi. (...) Kiedy gramy i wygrywamy nasz głos jest słyszany. To wtedy rozmawiamy z mediami z całego świata. To co mówimy jest ważne dla naszych kibiców, a to ogromny przywilej i odpowiedzialność" – pisała przed turniejem w Indian Wells Iga Świątek. Jak widzicie, wykorzystała swoją moc w pełni, by okazać wsparcie Ukrainie. Jej słowa usłyszał cały świat, brawo!