FAME MMA 13: Ferrari zawiódł fanów, dramat Popka i grad ciosów w walce wieczoru
Za nami kolejna gala Fame MMA. W hali Arena Gliwice nie brakowało emocji, choć i kilka walk zakończyło się inaczej niż życzyliby sobie tego wszyscy fani. Ze Śląska w najlepszych humorach wyjeżdżają między innymi Adrian "Polak" Polański, Norman „Stormin” Parke oraz Paweł „TheUnboxall” Smektalski.
W sobotę w Arenie Gliwice odbyła się gala FAME MMA 13, czyli kolejna odsłona najsłynniejszej polskiej freak-fightowej federacji, dla fanów pojedynków w klatce, wielkich konfliktów i rywalizacji także poza areną. Na początek zmagań walczyli Patryk Domke i Jakub „Kuba Post” Postaremczak, ten pierwszy wypunktował rywala i zgarnął zasłużone zwycięstwo. Później obejrzeliśmy walkę, którą musiał przerwać lekarz.
Mariusz „Hejter” Słoński mocno rozpoczął pojedynek, ale Rafał „Takefun” Górniak szybko się otrząsnął, potężnie trafił rywala i szedł po swoje, gdy „Hejter” zgłosił, że rywal trafił go w oko. „Takefun” mocno protestował, ale lekarz nakazał przerwanie pojedynku i ten nie został rozstrzygnięty. Kibice głośnym buczeniem dali więc upust swojej wściekłości. Później Dawid Malczyński efektownie "udusił" Pawła „Ponczka” Sikorę, a Piotr Szeliga brutalnie znokautował Gabriela „Araba” Al-Sulwiego.
Robert „Sutonator” Pasut nie dał szans Jakubowi „Japczanowi” Piotrowiczowi, który nie wytrzymał naporu rywala i został uratowany przez sędziego. – Miałem wszystko i to sp******em. Teraz wracam i dzięki tym kibicom pokazałem co potrafię – cieszył się zwycięzca po walce. W starciu kobiet Karolina „Way Of Blonde” Brzuszczyńska nie dała rady Marcie „Linkimaster” Linkiewicz i ta pozostała mistrzynią FAME MMA.