Rosjanie opuścili elektrownię w Czarnobylu. Wcześniej doszczętnie ją ograbili i zabrali zakładników

Anna Świerczek
01 kwietnia 2022, 08:33 • 1 minuta czytania
Wojska rosyjskie, które pod koniec lutego zajęły Czarnobylską Elektrownię Atomową i inne obiekty w strefie wykluczenia, wycofały się w czwartek z tych terenów – podał koncern Enerhoatom. Rosjanie doszczętnie ograbili elektrownię i zabrali ze sobą strażników z ukraińskiej Gwardii Narodowej, których przetrzymywali w charakterze zakładników.
Rosjanie opuścili teren elektrowni w Czarnobylu. Fot. Russia MOD / EYEPRESS / Shutterstock

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


"Potwierdziły się informacje o tym, że okupanci, którzy zajęli Czarnobylską Elektrownię Atomową i inne obiekty w strefie wykluczenia, dwoma kolumnami wyruszyli w stronę ukraińskiej granicy z Białorusią" - napisano w oficjalnym komunikacie Enerhoatomu.

Ukraiński koncern opublikował wcześniej na Telegramie zdjęcie dokumentu – "aktu przyjęcia i przekazania ochrony Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej" – stworzonego i podpisanego przez Rosjan. W dokumencie zaznaczono, że "nie ma żadnych roszczeń ze strony administracji chronionego obiektu wobec oddziałów Gwardii Narodowej Federacji Rosyjskiej". 

Portal "Ukraińska Prawda" poinformował z kolei, że żołnierze, którzy mieli opuścić Czarnobylską Elektrownię Atomową, zabrali ze sobą strażników z ukraińskiej Gwardii Narodowej. Byli oni przetrzymywani w charakterze zakładników od początku inwazji na Ukrainę

– Z Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej zabrano naszych strażników z Gwardii Narodowej, którzy od pierwszego dnia byli zakładnikami w elektrowni i którzy ją ochraniali. Zabrali ich do samochodu i wywieźli – oznajmił cytowany przez "Ukraińską Prawdę" mer miasta Sławutycz Jurij Fomiczew. Według samorządowca ukraińscy strażnicy zostaną wykorzystani do wymiany jeńców między Ukrainą i Rosją.

Czytaj także: Bez żadnej ochrony przez skażony Czerwony Las. Eksperci o "samobójstwie" rosyjskich żołnierzy

Do informacji o opuszczeniu przez Rosjan terenów elektrowni odniósł się także personel Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej. Poinformował, że "na terenie obiektu nie ma już osób postronnych".

Czarnobyl. "Rosjanie kradli wszystko, co się da"

Przypomnijmy, że wojska rosyjskie zajęły elektrownię atomową w Czarnobylu już pierwszego dnia agresji - 24 lutego. O tym, jak wyglądało opuszczenie przez Rosjan czarnobylskiej elektrowni atomowej, opowiadał ukraińskiej telewizji szef Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia Jewhen Kramarenko.

Jak podkreślił, przed wyjazdem okupanci zmusili pracowników Czarnobyla do podpisania wspomnianego wcześniej aktu o przejęciu nadzoru nad elektrownią. Zagrozili, że jeśli tego nie zrobią, zabiorą ze sobą pracowników na Białoruś. Po podpisaniu aktu przez załogę elektrowni Rosjanie mieli zająć się grabieżą.

– Zaczęli wyjmować wszystkie rzeczy, które mają jakąkolwiek wartość i pakować sprzęt pozostawiony na terenie elektrowni atomowej w Czarnobylu. Kradli rzeczy mniej lub bardziej wartościowe – komputery, ekspresy do kawy, czajniki… Ładowali do toreb nawet widelce, łyżki, talerze, które były w hotelu – relacjonował Kramarenko.

Czytaj także: https://natemat.pl/404291,wojna-w-ukrainie-oto-co-znaleziono-przy-rosyjskim-zolnierzu-foto