Szokujące sceny z Buczy. Kliczko pokazał zbrodnie wojenne Rosjan, twardo i bez cenzury
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Bracia Witalij i Władimir Kliczko opuścili pod koniec zeszłego tygodnia Kijów i odbyli szereg rozmów z europejskimi politykami. Mer Kijowa Witalij Kliczko wystąpił zdalnie na spotkaniu grupy roboczej Komitetu Regionów o Ukrainie w Brukseli. Jego brat Władimir Kliczko pojechał natomiast do Berlina. Spotkał się tam z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Tematem rozmów była kwestia dalszej pomocy militarnej dla Ukrainy.
Obaj szybko wrócili jednak do Kijowa, a w niedzielę Władimir ruszył do Buczy, z której wycofały się właśnie rosyjskie wojska. Były bokser, legenda wagi ciężkiej i ukraińskiego sportu, zaszokował materiałem, który zaprezentował w mediach społecznościowych. "To jest ludobójstwo" - krótko opisał swoją relację z Buczy, czyli miasteczka położonego 50 km od stolicy.
- Jestem w Buczy, na przedmieściach naszej stolicy. To, co tutaj się wydarzyło i co dzieje się w całej Ukrainie, to żadna operacja specjalna. Tu nie ma żadnych obiektów wojskowych. Są za to ciała cywilów, którzy zostali zamordowani strzałem w głowę. Mają związane ręce na plecach - mówi poruszony bokser i prezentuje to, co zastał po przyjeździe na miejsce. Wokół niego leżą zwłoki. są ślady krwi i zniszczeń, których dokonali Rosjanie.
Ostrzegamy, materiał jest drastyczny.
- To jest ludobójstwo, którego dopuszczono się na narodzie ukraińskim. To jest właśnie to, co robi rosyjskie wojsko i reżim Putina w Ukrainie. Mordują cywilów, którzy mają związane ręce. Mordują ich strzałem w głowę. Tak to wygląda - mówi Władimir Kliczko i prezentuje szokujące obrazy. Efekty bestialstwa Rosjan Ukraińcy napotykają na każdym kroku. W obwodzie Kijowskim odnaleziono już ponad 400 ciał pomordowanych cywilów.
Zbrodnie wojenne, których Rosjanie dopuścili się w Buczy już porównuje się do masakry w Srebrenicy, okrutnej rzezi podczas wojny na Bałkanach, której wojska serbskie dopuściły się na bośniackiej ludności. Tymczasem sytuacja w Ukrainie wciąż jest dynamiczna i choć Rosjanie wycofali się spod Kijowa, wszyscy obawiają się, że szykują uderzenie na wschód Ukrainy.
Bracia Witalij i Władimir Kliczko cały czas trwają w stolicy i wspierają swoich rodaków, a przy okazji wykorzystują swoją sportową sławę i rozpoznawalność na świecie, by opowiedzieć opinii międzynarodowej o tym, co dzieje się w Ukrainie. Przez ostatnie tygodnie prezentowali nam koszmar wojny wywołanej przez Rosję. Teraz poznajemy dzięki ich zaangażowaniu rosyjskie zbrodnie wojenne. I mamy nadzieję, że sprawców spotka sprawiedliwość.