"To przerażające". Rosyjskie rządowe media tłumaczą, jak ma wyglądać denazyfikacja Ukrainy
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Od początku inwazji na Ukrainę Rosja trzyma się swojej kłamliwej wersji, że dokonała operacji wojskowej, ponieważ stara się zwalczyć w Ukrainie "nazizm".
- Teraz prorządowy portal rosyjski RIA Novosti zamieścił artykuł, w którym opisał, jak Rosja zamierza dokonać "denazyfikacji Ukrainy". Wnioski płynące z artykułu są w istocie przerażające.
W niedzielę rosyjski portal RIA Nowsti zamieścił obszerny artykuł pod tytułem "Co Rosja powinna zrobić z Ukrainą". Opisano w nim szczegółowo plan Władimira Putina dotyczący denazyfikacji Ukrainy. "To naprawdę przerażające" – zaznaczał z kolei niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan, który przestrzegał przed szokującym tekstem rosyjskich propagandowych mediów.
Tak rosyjskie rządowe media tłumaczą, jak ma wyglądać denazyfikacja Ukrainy
W serii wpisów Giczan wyłuszczył kilka najbardziej bulwersujących fragmentów tekstu RIA Novosti. "Operacja specjalna ujawniła, że nie tylko przywództwo polityczne na Ukrainie jest nazistowskie, ale też większość ludności. Wszyscy Ukraińcy, którzy chwycili za broń, muszą zostać wyeliminowani, bo są odpowiedzialni za ludobójstwo narodu rosyjskiego" – parafrazował słowa Rosjan.
"Ukraińcy ukrywają swój nazizm, nazywając go 'pragnieniem niepodległości' i 'europejską drogą rozwoju'. Ukraina nie ma partii nazistowskiej ani Führera, ale ze względu na swoją elastyczność ukraiński nazizm jest o wiele bardziej niebezpieczny dla świata niż ten hitlerowski" – wskazywał na kolejne absurdalne "wnioski" rosyjskich mediów niezależny dziennikarz.
Z kolei w samym źródle, autor kłamliwego artykułu, Timofiej Siergiejcew, stwierdził, że "naziści", jak nazwał Ukraińców, "którzy chwycili za broń, powinni zostać całkowicie zniszczeni na polu bitwy. (...)". Próbował przekonywać, że "byli zaangażowani w skrajne okrucieństwo wobec ludności cywilnej i winni ludobójstwa narodu rosyjskiego". "Powinni być przykładnie i wykładniczo ukarani" – dodał.
Czytaj także: "I co z Wami, drodzy obrońcy 'zwykłych Rosjan'?". Celny komentarz pisarza nt. masakry w Buczy
"Oprócz rządu winna jest też znaczna część mas, które są biernymi nazistami, wspólnikami nazizmu. Popierali i oddawali się władzy nazistów" – brzmiał kolejny, równie kuriozalny fragment. Według planu Rosjan obywatele Ukrainy muszą "dostać za to lekcję" i ponieść odpowiedzialność, doświadczając różnych okropności, jakie niesie za sobą konflikt zbrojny.
Dalej rosyjskie media wskazywały na konieczność "reedukacji ludności", co w rzeczywistości oznacza tłumienie wszystkich działań niezgodnych z linią Kremla i wprowadzenie ścisłej cenzury w różnych obszarach życia. Dodano jednak, że "reedukacji nie mogą zostać poddane ukraińskie elity" i dlatego "muszą zostać wyeliminowane".
"Denazyfikacja oznacza też deeuropeizację Ukrainy"
Jak zauważył Giczan, w tekście RIA Novosti próbowano przekonywać, że "Ukraina nie ma tożsamości narodowej" i konieczna jest "jej denazyfikacja", czyli "zarówno deukrainizacja, jak i deeuropeizacja". "Ukrainizm to sztuczna konstrukcja antyrosyjska, pozbawiona własnej treści cywilizacyjnej, element podrzędny obcej cywilizacji" – twierdzi kremlowska propaganda.
Czytaj także: Wywiad USA ustalił, do czego dąży Putin. Rosja chce zdobyć przewagę do 9 maja
Ria Novosti wskazała, że "denazyfikacja powinna trwać co najmniej jedno pokolenie: 25 lat" i powinna się zakończyć "zwycięstwem militarnym nad reżimem kijowskim", "eliminacją nieprzejednanych nazistów" oraz tym, że "wyzwolone terytorium państwa ukraińskiego nie będzie już nazywać się Ukrainą".
Dodano, że jej celem jest też "wykorzenienie zachodniego totalitaryzmu, narzucania programów cywilizacyjnej degradacji i dezintegracji oraz mechanizmów podporządkowania supermocarstwu Zachodu i Stanów Zjednoczonych". Przyznano, że może to wymagać "stałej obecności rosyjskich wojsk".