Tomasz Adamek znów się wygłupił, tym razem ws. inwazji na Ukrainę. "Tej wojny by nie było"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Tomasz Adamek od dawna nie był widziany w ringu, dawno po raz kolejny nie kończył kariery i nie rozmieniał się na drobne, ale przypomniał się kibicom (i nie tylko) przy okazji wojny w Ukrainie. Pięściarz postanowił się wypowiedzieć na temat sytuacji za naszą wschodnią granicą i trzeba powiedzieć, że po raz kolejny się wygłupił. Tym razem swoją błyskotliwą analizą podzielił się z "Super Expressem".
- Oglądam w polskiej telewizji co tam się dzieje i jest to ogromna katastrofa, tragedia, giną kobiety i dzieci. Oby to nigdy nie zdarzyło się w Polsce, nasz naród przecież tyle już wycierpiał - dwie wojny, komuna - wyliczał Tomasz Adamek i przyznał, że obrazy z Ukrainy zrobiły na nim duże wrażenie. Były bokser zacytował nawet słowa Jana Pawła II "Nigdy więcej wojny!" i gdyby zatrzymał się w tym miejscu, wywiad można by uznać za udany.
Ale Tomasz Adamek zdecydował się na geopolityczną analizę, którą z pewnością chluby mu nie przynosi. Ocenił, że wojny mogło w ogóle nie być. Kto zawinił? - Jestem pewny, że gdyby to Donald Trump był prezydentem USA, to tej wojny by nie było. Joe Biden to dziadek i nie wiadomo, czy tak naprawdę to on rządzi. A Trump miał dobre relacje z Putinem - argumentował były bokser, a nam pozostaje załamać ręce.
Pomijając fakt, że Donald Trump podczas drugiej kadencji nosił się z zamiarem wystąpienia USA z NATO - co otworzyłoby przed Rosją pole do inwazji na Europę, w tym na Polskę -naprawdę nie wiemy, skąd czerpie informacje i na jakiej podstawie wysnuwa takie wnioski. O tym, że wspiera republikanów, a w Polsce chciał startować do Parlamentu Europejskiego z list Solidarnej Polski, wiemy od lat.
Być może "Góral" powinien wrócić do sportu i znów zaboksować? Jak mówił w rozmowie z "SE", jest możliwość kolejnej walki i kolejnego pożegnania z kibicami. Pięściarz z Gilowic ma już 45 lat i po raz ostatni walczył w 2018 roku w Chicago. Przegrał wówczas z Jarrellem Millerem przez nokaut w drugiej rundzie. Czy tym razem wygra? Od jego walki o pas mistrza świata minęła ponad dekada, a przecież walczył jak lew z Witalijem Kliczko we Wrocławiu.