Zatrzymano podejrzanego ws. strzelaniny w nowojorskim metrze. To 62-latek

Agnieszka Miastowska
We wtorek 12 kwietnia na stacji metra na Brooklynie w Nowym Jorku doszło do strzelaniny. Dzień później burmistrz Nowego Jorku ogłosił, że główny podejrzany w tej sprawie został zatrzymany. To 62-letni Frank James. Motywy jego działania są na razie nieznane.
Zatrzymano podejrzanego ws. strzelaniny w metrze. 62-letni Frank James Fot. Twitter/NYPD NEWS

Zatrzymano podejrzanego ws. strzelaniny

Informacje na temat strzelaniny na stacji metra w Nowym Jorku podała m.in. stacja CNN. Według przedstawicieli straży pożarnej i trzech źródeł z organów ścigania na stacji metra na Brooklynie "postrzelono wiele osób".
Później pojawiły się informacje, zgodnie z którymi łącznie zostało rannych 29 osób, w tym dziesięć z nich zostało postrzelonych. Władze przekazały, że życiu żadnej z tych osób nie zagraża niebezpieczeństwo. W dzień strzelaniny NBC New York informowało, że sprawca miał na sobie maskę przeciwgazową i pomarańczową kamizelkę. Uciekł z miejsca zdarzenia, ale burmistrz Nowego Jorku Eric Adams poinformował w środę, że podejrzany w tej sprawie został zatrzymany.

Kim jest podejrzany?

Od wtorku w mieście trwała obława na sprawcę. Podejrzany w tej sprawie to 62-letni Frank James, który został zatrzymany w dzielnicy East Village na nowojorskim Manhattanie.


Komisarz nowojorskiej policji Keechant Sewell podała, że James został zatrzymany "bez incydentów" o godzinie 13.42 czasu lokalnego na rogu Saint Marks Place i First Avenue w dzielnicy East Village. Mężczyznę schwytano na ulicy, po tym, jak służby otrzymały informację na jego temat na numer alarmowy.

Mężczyzna miał we wtorek ok. godz. 8.30 lokalnego czasu w wagonie metra użyć granatów dymnych i wystrzelić 33 razy z pistoletu. Sytuacja miała miejsce w wagonie metra jadącego w kierunku stacji 36th Street na Brooklynie. Doszło do paniki i pasażerowie próbowali uciekać, szukając schronienia po drugiej stronie pociągu.

Keechant Sewell doprecyzowała 13 kwietnia, że policja odzyskała pistolet Glock kalibru 9 mm, trzy magazynki z amunicją, toporek, fajerwerki oraz płyn, który uznano za benzynę. Podała, że mężczyznę zatrzymano po 30-godzinnej obławie, dzięki informacji z Crime Stoppers (program anonimowego zgłaszania policji sygnałów o przestępstwach).

Sprawcy udało się zranić 29-osób, ale służby podawały, że stan żadnej z nich nie jest krytyczny. Motywy sprawcy strzelaniny nie są znane. CNN wskazuje, że jeśli jego wina zostanie potwierdzona, to podejrzany, może zostać skazany na dożywocie.

Wiadomo m.in., że broń znalezioną na miejscu zdarzenia mężczyzna miał kupić przed 11 laty. Władze twierdzą też, że 62-latek kupił w internecie maskę gazową, którą miał mieć na sobie w trakcie ataku.
Czytaj także: https://natemat.pl/380531,kryminalne-akta-inspektor-biskupskiej-w-cbs-reality-strzelanina-w-parolach