Netflix traci rekordową liczbę subskrybentów. Będą reklamy, a nie będzie dzielenia kont?

Maja Mikołajczyk
20 kwietnia 2022, 16:58 • 1 minuta czytania
Netflix odnotował rekordowy odpływ subskrybentów od lat. Gigant streamingu odnotował rezygnację ponad 200 tys. użytkowników i spodziewa się jeszcze większego spadku w 2022 roku. Platforma z uciekającymi widzami zamierza walczyć tańszym abonamentem z reklamami oraz ukróceniem praktyki dzielenia kont.
Netflix stracił wielu subskrybentów. Fot. Unsplash/ CardMapr

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Netflix stracił gigantyczną liczbę użytkowników

Jak wynika z kwartalnego raportu Netflixa przygotowywanego dla akcjonariuszy, platforma streamingowa w pierwszym kwartale 2022 roku straciła ponad 200 tys. subskrybentów, a jak wynika z dalszych wyliczeń, pod koniec drugiego kwartału tego roku może ubyć kolejne 2 mln użytkowników. Takich spadków gigant streamingu nie zaliczył od 2011 roku.


Taka sytuacja jest dla władz serwisu zaskakująca, bowiem analitycy pod koniec 2021 roku zakładali, że w kolejnym roku liczba subskrybentów serwisu będzie większa o 2,7 mln. Niestety, tak się nie stało, a dodatkowo sankcję nałożone na Rosję sprawiły, że liczba kont spadła 700 tysięcy.

Zdaniem przedstawicieli Netflixa, za odpływ użytkowników odpowiada rosnąca konkurencja ze strony innych serwisów streamingowych ora dzielenie się kontami przez subskrybentów. Chociaż jeszcze w 2016 roku takie praktyki nie były dla przedstawicieli platformy niepokojące, teraz sytuacja uległa zmianie.

– Zawsze ułatwialiśmy osobom mieszkającym razem udostępnianie swojego konta Netflix dzięki funkcjom takim jak oddzielne profile. Chociaż były one niezwykle popularne, spowodowały również pewne zamieszanie dotyczące tego, kiedy i jak można udostępniać swoje konto Netflix. W praktyce konta dzieli się między różne gospodarstwa domowe, co ma wpływ na naszą zdolność do inwestowania w nowe programy telewizyjne i filmy – przekazał dyrektor ds. innowacji Netflixa Sam Chengyi Long.

Jak gigant streamingu walczy z kryzysem?

Netflix z utratą użytkowników planuje sobie poradzić na dwa sposoby. Już w marcu tego roku testował w Chile, Peru oraz Kostaryce opcję tworzenia tańszych subkont z własnym loginem i hasłem przy głównym koncie administratora, za które subskrybenci musieli płacić 2,99 dol.

Osoby posiadające taki typ konta mogły w każdej chwili odłączyć swój profil z zachowaniem wszystkich danych i historii oglądania, jednak wiązało się to z dopłatą do pełnej kwoty abonamentu.

Gigant streamingu ma również w planach wprowadzenie do oferty tańszego abonamentu, w ramach którego widzowie będą jednak musieli się liczyć z reklamami. Decyzja o dodaniu takiej opcji wydaje się zaskakująca, gdyż jeszcze w marcu tego roku dyrektor wykonawczy Netflixa Spencer Neumann twierdził, że takie działanie "nie ma dla serwisu sensu".

Teraz jeden z założycieli Netflixa Reed Hastings utrzymuje, że wprowadzenie nowego abonamentu da klientom więcej swobody i umożliwi "konsumencki wybór". – Pozwolenie konsumentom, którzy chcą płacić mniej, a jednocześnie tolerują reklamy, by dostali to, czego chcą, to dobre rozwiązanie – stwierdził Hastings po opublikowaniu raportu kwartalnego.

Netflix nie podał dokładnej daty, kiedy rzeczone zmiany miałyby zostać wprowadzone do stałej oferty platformy, jednak Hastings zasugerował, że może to być kwestia roku lub dwóch lat.

Czytaj także: https://natemat.pl/407404,najslynniejsze-parki-narodowe-swiata-z-barackiem-obama