Iga Świątek rozmawiała z TVP i na chwilę... zapomniała języka. Wybrnęła z wielką klasą

Krzysztof Gaweł
11 maja 2022, 08:58 • 1 minuta czytania
Iga Świątek w środę rusza do rywalizacji w turnieju WTA w Rzymie, gdzie przed rokiem sięgnęła po triumf i gdzie bronić będzie prymatu. Przed występem na słynnym Foro Italico 20-latka rozmawiała z dziennikarką TVP Sport i w pewnym momencie... zapomniała słowa, które chce powiedzieć. "O Jezu, przepraszam. Miałam tyle wywiadów po angielsku, że teraz po polsku jest mi się ciężko wysłowić" – stwierdziła zmieszana zawodniczka. I znów wybrnęła z opresji z klasą.
Iga Świątek rozmawiała z TVP i na chwilę... zapomniała języka. Wybrnęła z wielką klasą Fot. IPA/Sipa USA/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Iga Świątek wraca na kort i wraca do rywalizacji w elice, a jej kolejną w tym roku imprezą będzie rozgrywana na słynnych kortach Foro Italico impreza WTA w Rzymie. Przed pierwszym meczem w Internazionali BNL d'Italia 20-latka z Raszyna miała serię wywiadów, wszak jest na świecie rakietą numer jeden i budzi ogromne zainteresowanie. Podczas rozmowy z Agatą Bachanek z TVP Sport zdarzyła się jej dość zabawna wpadka.


Dziennikarka zapytała Polkę o cele na tegoroczną imprezę. - Cele pozostają takie same. Wciąż chciałabym skupiać się tylko na kolejnym meczu i nie wybiegać za bardzo w przyszłość, skoncentrować się na tym, co mnie czeka w najbliższej przyszłości. Step by step, nauczyłam się, że właśnie podejście "step by step" pomaga - mówiła nasza mistrzyni i chciała rozwinąć swoją myśl.

- To sprawia, że mam trochę więcej... - szukała właściwego słowa 20-latka, po czym rozbawiona przyznała, że po prostu jej umknęło. - O Jezu, przepraszam! Miałam tyle wywiadów po angielsku, że teraz po polsku jest mi się ciężko wysłowić - przyznała bez ogródek i spojrzała zdecydowanie w kamerę. A potem oczywiście dokończyła wywiad. - Mam więcej spokoju w głowie i łatwiej jest mi się skoncentrować. Odpoczynek dał mi dużo solidności, mogłam przestawić się na normalną mączkę - mówiła Iga Świątek.

Jak przyznała sama Iga Świątek w jednym z wywiadów, od lat zdarzają się jej mniejsze lub większe wpadki i od czasów szkolnych zdarza się jej zrobić coś niespodziewanego. – Prawdę mówiąc, byłam już królową memów w gimnazjum – śmiała się nasza mistrzyni po wpadce w Stuttgarcie, gdzie wylała na siebie wodę podczas przerwy w półfinałowym meczu.

Wideo zostało hitem w sieci, a raszynianka obróciła wszystko w żart i cieszyła się, że to była woda, a nie izotonik. - Przez chwilę nie wiedziałam, co się dzieje. Spojrzałam na operatora i pomyślałam sobie: "musi się teraz śmiać". Wiem, że po internecie krąży GIF dotyczący tej sytuacji. Cieszę się, że ludzie mają dzięki mnie rozrywkę – mówiła oficjalnej stronie WTA.

W Rzymie broniąca tytułu Iga Świątek rozpocznie rywalizację od starcia drugiej rundy z Eleną Gabrielą Ruse z Rumunii. Polka będzie zdecydowaną faworytką meczu, a jeżeli wygra spotkanie, będzie to jej 24. kolejna wygrana w tym roku. 20-latka jest faworytką imprezy, ale z pewnością rywalki będą naciskać bardzo mocno. Początek pierwszego starcia o godzinie 15:00 czasu polskiego, można je oglądać w Canal Sport.

Czytaj także: https://natemat.pl/411784,swiatek-wyrozniona-przez-prestizowy-magazyn-forbes