Luksusowa baza Biało-Czerwonych na MŚ w Katarze. Rezerwację przejęliśmy po Rosjanach
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Reprezentacja Polski zamieszka podczas katarskiego mundialu w prawdziwym pałacu, a konkretnie w pięciogwiazdkowym hotelu Ezdan Palace Hotel. Sztab Biało-Czerwonych wybrał to miejsce już w kwietniu, a chrapkę mieli m.in. Chorwaci, których uprzedził PZPN. Naszym piłkarzom nie zabraknie niczego, by w spokoju przygotowywać się do kolejnych meczów w finałach MŚ.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", rezerwację w Ezdan Palace Hotel przejęliśmy po Rosjanach, którzy na mundial nie pojadą za karę, bo wywołali wojnę atakując Ukrainę i zostali wykluczeni przez FIFA z międzynarodowej rywalizacji. Czesław Michniewicz widział hotel podczas swojej wizyty w Katarze i był bardzo zadowolony, także z obiektów I-ligowego klubu Al-Kharitiyath, który będzie naszą bazą treningową.
Ezdan Palace Hotel jest luksusowy, oferuje bogate zaplecze, siłownie, sauny, basen oraz pełne wyżywienie, które zapewne będzie konsultowane ze sztabem naszej drużyny narodowej. Biało-Czerwoni mają zająć sto ze 195 dostępnych pokoi, będą mieszkać w ośrodku tak długo, jak długo przyjdzie im rywalizować w MŚ. Spędzą w obiekcie sporo czasu, którego nie trzeba będzie tracić na kilkugodzinne podróże, jak podczas ostatnich turniejów.
Dużym atutem lokalizacji obiektu jest to, że wszędzie jest blisko. Na stadiony, gdzie rozgrywać będziemy mecze fazy grupowej (ok. 30 minut autobusem), na obiekty treningowe (ok. 15 minut), do centrum Dauhy oraz na lotnisko. Tam Polacy stawić się mają 17 listopada, czyli tydzień przed turniejem i raptem dzień po ostatnim sprawdzianie, który ma być rozegrany na PGE Narodowym. Rywalem może być Brazylia, ale formalności nie zostały jeszcze załatwione. W grę wchodzą również Kolumbia albo Peru, które na turniej nie jadą.
Reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w fazie grupowej piłkarskich MŚ w Katarze 22 listopada 2022 roku starciem z Meksykiem. Później czeka nas mecz z Arabią Saudyjską, czyli najsłabszą ekipą w stawce, a na koniec wielki szlagier, pojedynek z Argentyną. Cały świat będzie żył starciem Lionela Messiego z Robertem Lewandowskim. Oby o pierwsze miejsce w grupie i łatwiejszą ścieżkę w fazie pucharowej mundialu.
Czytaj także: https://natemat.pl/405841,cezary-kulesza-jedziemy-na-mistrzostwa-swiata-wiec-gramy-o-puchar-swiata