Zdecydowane słowa i spokój Bartosza Kurka. Polscy siatkarze będą groźni dla najlepszych
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Bartosz Kurek wraca do składu reprezentacji Polski w Lidze Narodów
- Nowy kapitan jest bardzo zadowolony z postawy młodszych kolegów
- Biało-Czerwoni w Sofii powalczą o awans do ćwierćfinału rozgrywek
Bartosz Kurek, po rezygnacji Michała Kubiaka, został nowym kapitanem reprezentacji Polski. Atakujący wraca do składu i wraz z kolegami walczyć będzie w turnieju Ligi Narodów w Sofii o miejsce w ćwierćfinale rozgrywek. – Nastawienie jest bojowe. Ja i koledzy jesteśmy przygotowani, by walczyć od początku do końca turnieju i zobaczymy, co przyniosą kolejne mecze – powiedział kapitan Polsatowi Sport.
Pierwszy turniej, jeszcze bez większości kluczowych siatkarzy, nasz zespół rozgrywał w Ottawie i trzy razy pokonywał rywali, doznał raptem jednej porażki. – Spodziewałem się tego. Chłopaki byli dobrze przygotowani, grali na ogromnym luzie i dali to, co mieli najlepsze. Mnie nie zaskoczyli. Mam nadzieję, że debiutanci i ci mniej doświadczeni zawodnicy będą prezentować się równie dobrze – ucieszył się nasz atakujący, mistrz świata i Europy.
Przyjście Nikoli Grbicia i zmiany personalne w składzie drużyny narodowej sprawiły, że rywalizacja o miejsca w drużynie znów jest bardzo ciekawa. I to w sytuacji, gdy kontuzje leczą Wilfredo Leon, Norbert Huber i Bartosz Bednorz, a ci dwaj pierwsi raczej szybko nie wrócą do rywalizacji. Bednorz spodziewany jest w składzie kadry na początku lipca.
– Byłoby coś nie tak, gdybym nie czuł oddechu za plecami. Na tym polega reprezentacja. Jesteśmy na bardzo podobnym poziomie, więc czasami detale czy decyzja trenera, kto wyjdzie na boisko. Coś byłoby nie tak, gdyby nie było rywalizacji między nami lub gdyby ktoś był pewny swojego miejsca – argumentuje Bartosz Kurek.
Drugi turniej Ligi Narodów rozpocznie się w Armeec Arenie w Sofii już we wtorek 21 czerwca. Polacy do gry wchodzą dzień później, na początek czeka nas szlagierowe starcie z Brazylią. Później stawimy czoła Kanadzie, Australii oraz reprezentacji USA. Jeżeli zakończymy turniej w Bułgarii z korzystnym bilansem zwycięstw, awans do finałów Ligi Narodów będzie już pewny.
– Wyjdziemy, by pokazać naszą najlepszą siatkówkę. Brazylia od kilkudziesięciu lat to dobry standard, do którego można mierzyć. Może zobaczyć, w jakim miejscu jesteśmy. Jestem spokojny. Jeśli zagramy tak, jak prezentujemy się na treningach, to będziemy mieli swoje szanse – zakończył z pełnym przekonaniem kapitan reprezentacji Polski.
Czytaj także: https://natemat.pl/420244,mistrzowie-swiata-wracaja-do-skladu-reprezentacji-polski