Wersow i Friz szykują się, aby stanąć na ślubnym kobiercu. "Już nie mogę się doczekać"

Joanna Stawczyk
12 lipca 2022, 17:42 • 1 minuta czytania
Wszystko wskazuje na to, że Weronika Sowa i Karol Wiśniewski ze słynnej "Ekipy" naprawdę na poważnie myślą o tym, aby ustatkować się i sformalizować związek. Mają za sobą kryzysy i rozstanie, a teraz planują ślub. Youtuberka powiedziała o tym w kolejnym wywiadzie. Mają już całkiem sprecyzowane wizje odnośnie tego wyjątkowego dnia.
Wersow i Friz z Ekipy biorą ślub. Kiedy i gdzie sformalizują związek? Fot. Instagram.com / @wersow

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Love story Weroniki Sowy i Karola Wiśniewskiego

Wersow, czyli Weronika Sowa i Friz, czyli Karol Wiśniewski pod koniec sierpnia będą świętowali czwartą rocznicę związku. Będzie to także pierwsza rocznica ich zaręczyn. Popularni twórcy internetowi zawdzięczają gruby portfel i sławę swojej działalności na YouTubie jako członkowie słynnej "Ekipy". Pochodzący z Krakowa Friz i podchodząca z Mielca Wersow, 27 sierpnia 2018 roku oficjalnie zostali parą. Wraz z rozkwitem kariery w sieci, kwitła także ich miłość. Nie było łatwo, bo jak w każdym związku są chwile wzlotów i upadków niezależnie od stanu konta.

Para ma za sobą poważny kryzys. Zbiegł się w czasie z wybuchem pandemii COVID-19 i ich pobytem w USA. Sowa nie kryła, że w tamtym okresie była bliska odejścia z Ekipy.

"To było spowodowane głównie tym, że po prostu Karol się zagubił. W momencie kiedy słyszysz, że kochasz kogoś nad życie, a koleś na przykład przy tobie mówi o innych dziewczynach albo na przykład totalnie cię ignoruje, albo stawia swój świat internetu i tworzenia treści nad wszystkich ludzi. To nawet nie chodziło o mnie, ale nas wszystkich" – tak ten okres wspominała po czasie blogerka.

Ostatecznie dali sobie drugą szansę. Odbudowali relację i stali się sobie jeszcze bliżsi. Zdecydowali się też na pierwszego wspólnego czworonoga, suczkę o imieniu Chmurka. 27 sierpnia 2021 roku, czyli dokładnie w trzecią rocznicę ich związku, Karol oświadczył się Weronice, kiedy byli na słonecznej, greckiej wyspie Santorini. W listopadzie 2021 roku w filmie na YouTube odpowiedzieli wspólnie na serię pytań dotyczących ich ślubu. – Śluby są takim momentem, gdzie fajnie jest mieć mimo wszystko prywatność. Nie chciałabym, aby pod jakimś miejscem stali paparazzi czy ktoś. Chciałabym, żeby to było takie naprawdę nasze – mówiła Wersow.

– Ja bym chciał zaprosić osoby, którą są dla mnie bliskie, a ich nie ma dużo. Myślę, że ich wszystkich byłoby ode mnie maksymalnie 15-20 osób – dodał założyciel Ekipy. Co do weselnego menu, oznajmili, że skłonią się ku ulubionym daniom, czyli m.in. pizzy, frytkom, carbonarze czy klasykom kuchni polskiej.

Zapytani o to, ile planują wydać na wesele, odparli, że z pewnością będzie to kwota przekraczająca 200 tysięcy złotych. – Wydaje mi się, że na same bilety samolotowe (red. dla gości) wydamy więcej niż 200 tysięcy – oszacował Friz.

Wersow mówi, kiedy ślub z Frizem? "Nie mogę się doczekać"

Odkąd wyznali, że mają w planach ślub, Weronika Sowa jest co jakiś czas maglowana przez różne portale o to, jak przebiega organizacja uroczystości. W czerwcu rozmawiała z magazynem "Party" i wyjawiła, że ceremonia odbędzie się w 2023 roku.

"Daty jeszcze dokładnej nie mamy. Planujemy, że to będzie w przyszłym roku z tego względu, że teraz mamy sezon czwarty Ekipy i mamy dużo wyjazdów (...) Chcielibyśmy, żeby to było tak 'po naszemu', za granicą" – zaznaczyła.

Gwiazda YouTube'a nadmieniła, że Stany Zjednoczone odpadają. "Ja zawsze mówię, że chciałabym mieć małe wesele, z najbliższymi osobami. Nie może to też być daleko, dlatego, że bardzo mi zależy, żeby mój dziadziu był na moim ślubie"– wyjaśniła. "Na pewno nie Stany, dlatego że tam się leci 13 godzin i wiem, że dla dziadzia byłoby to problematyczne" – dodała.

Teraz w rozmowie z Pudelkiem blogerka przedstawiła swoją wizję na wymarzony ślub. "Wychowywałam się po części, patrząc na wesela co tydzień. Moi rodzice mają dwór, tam było wesele co tydzień, więc się już napatrzyłam. Kiedyś też marzyłam o tym, żeby stanąć tam na tym miejscu, gdzie panna młoda" – wyznała.

"Teraz mam tak, że czasem mam takie myśli: A dobra wyjeżdżam. Lub tylko we dwoje z najbliższymi na plaży. Czasami mam tak, że fajnie, jakby to było zaplanowane i stonowane. Na pewno chciałabym za granicą i nie chciałabym, żeby było mega dużo ludzi. Chciałabym skromną uroczystość z najbliższymi" – podkreśliła. Ślub z Frizem raczej nie będzie kościelny.

"Kiedyś było mi bardzo po drodze, chodziłam na pielgrzymki. Teraz mniej chodzę do kościoła, jedynie na uroczystości, na których muszę bywać. Ślubu kościelnego na razie nie planuję, ale wszystko się może zdarzyć" – oznajmiła Wersow.

"Jeżeli wszystko się ułoży, uroczystość będzie w przyszłym roku. Bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać" – skwitowała.

Czytaj także: https://natemat.pl/419998,paulina-kozlowska-z-ekipy-fiza-o-pierwszym-kontakcie-z-mini-majkiem