Ewakuacja publiczności przed koncertem Maty. Burza uszkodziła scenę
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Potężne nawałnice przeszły po południu i wieczorem w sobotę nad znaczną częścią kraju. W Krakowie sytuacja była szczególnie niebezpieczna. Jak informowali wieczorem synoptycy IMGW, w mieście tym zaobserwowano zjawisko o nazwie downburst.
Łowcy burz wyjaśniają, że downburst to "silny prąd zstępujący w chmurze burzowej, który dociera do powierzchni ziemi, gdzie rozchodzi się w różnych kierunkach, powodując szkody". Zdarza się, że skutki downburst są podobne do zniszczeń po trąbie powietrznej.
W takich warunkach miał się odbyć koncert Maty w krakowskiej Tauron Arenie. Widzowie musieli czekać dłużej na otwarcie bramek, ponieważ - jak wyjaśnił artysta - tuż obok prezydent Andrzej Duda oglądał mecz tenisa z udziałem Igi Świątek i Agnieszki Radwańskiej. A potem pojawiły się kłopoty.
Ci, którzy czekali na wpuszczenie na koncert, tonęli w strugach ulewnego deszczu. Do tego rozszalała się wichura. Niedługo potem Mata poinformował na Instagramie, że ucierpiał sprzęt i scena, w związku z czym jest zmuszony odwołać koncert.
Później głos zabrali organizatorzy koncertu. Podziękowali publiczności i ochronie za sprawną ewakuację. "Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Jednakże możliwości techniczne nie pozwalają na realizację wydarzenia" – napisała agencja Sold Out.
To fakt – najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Bo fani rapera już pokazywali, że są skłonni do ryzyka. Gdy syn znanego prawnika, prof. Marcina Matczaka dał w Warszawie koncert na barce na Wiśle, wśród publiczności znaleźli się tacy, którzy skakali do rzeki, by być bliżej artysty.
Czytaj także: https://natemat.pl/414955,mata-dal-koncert-przy-schodkach-nad-wisla-fani-wchodzili-do-rzeki-wideo