Ważne przełamanie Górnika Zabrze. Podolski świetnie obsłużył były talent Legii Warszawa
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Liderem tabeli PKO BP Ekstraklasy po sobotnich meczach jest Cracovia
- Dwa debiutanckie gole w lidze zdobył Szymon Włodarczyk z Górnika
- Radomiak Radom pozostaje bez wygranej w obecnym sezonie
Podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego nie mają łatwego wejścia w nowy sezon. Radomiak Radom po trzech kolejkach PKO BP Ekstraklasy nadal czeka na pierwszy komplet punktów. Wydawało się, że przełamanie może przyjść w sobotę w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze. Radomianie zamiast powalczyć o trzy punkty, stracili... trzy gole. Dwa z nich zdobył utalentowany Szymon Włodarczyk.
Napastnik, który jest synem byłego reprezentanta Polski Piotra Włodarczyka, latem przeniósł się do Zabrza z Legii Warszawa. Wysoki chłopak póki co korzysta ze współpracy z mistrzem świata z 2014 roku, Lukasem Podolskim. "Poldi" dwa razy kapitalnie wyłożył piłkę swojemu dużo młodszemu koledze z drużyny, a "Włodar" potrafił zamienić asysty na gole.
Wydaje się, że wkrótce mocno pluć w brodę będzie mogła sobie Legia. Włodarczyk nie dostał wystarczająco dużo zaufania, żeby pokazać swoje umiejętności w stołecznym klubie.
W weekend przyszła pierwsza brutalna weryfikacja. Górnik swoje spotkanie z Włodarczykiem wygrał 3:0, natomiast Legia dzień wcześniej w takim samym stosunku... przegrała z Cracovią Kraków. Krakowianie dzięki wygranej nad warszawskim teamem są liderem tabeli.
Radomiak musi znaleźć sposób na pierwsze zwycięstwo w lidze. Póki co na pochwałę po trzech spotkaniach sezonu w radomskiej drużynie zasługuje Dawid Abramowicz. Lewy obrońca wyróżnia się w zespole z Radomia, choć akurat porażka 0:3 na swoim terenie - nikomu z formacji defensywnej - chluby nie przynosi.
Radomiak Radom - Górnik Zabrze 0:3 (0:2) Bramki: Szymon Włodarczyk (28, 64), Bartosz Nowak (32)
Ten sam problem co Radomiak ma Miedź Legnica. Drużyna prowadzona przez trenera Wojciecha Łobodzińskiego po raz pierwszy zagrała u siebie po powrocie na ekstraklasowy poziom. Nie był to jednak udany występ, po przy rzęsiście padającym deszczu legniczanie przegrali z Wartą Poznań. Zespołem, który w Legnicy zaliczył przełamanie, sięgając po pierwszą wygraną w trwającym sezonie.
Co ciekawe, po pierwszej połowie niewiele zapowiadało, że gospodarze mogą przegrać sobotni mecz. Warta co prawda wyszła jako pierwsza na prowadzenie, ale po minucie dostała mocną odpowiedź ze strony Miedzi. Pierwszego gola na ekstraklasowych boiskach zdobył Angelo Henriquez. Piłkarz, który w swojej karierze był m.in. w Manchesterze United.
Jak się jednak okazało, decydujący cios zadała jednak Warta. Gola na wagę trzech punktów zdobył Maciej Żurawski. Pomocnik, który kilka dni temu przeniósł się z Pogoni Szczecin do poznańskiego klubu na zasadach transferu definitywnego.
Miedź Legnica - Warta Poznań 1:2 (1:1) Bramki: Angelo Henriquez (23) - Adam Zrelak (22), Maciej Żurawski (60)
Na niedzielę zaplanowano aż cztery spotkania. O 15:00 Pogoń Szczecin zmierzy się z Jagiellonią Białystok. O godzinie 17:30 mistrzowie Polski Lech Poznań zagrają z niepokonaną Wisłą Płock.
O tej samej godzinie co poznaniacy na boisko wybiegną również wicemistrzowie kraju, Raków Częstochowa. Podopieczni trenera Marka Papszuna podejmą u siebie Stal Mielec. Ostatnim spotkaniem dnia będzie starcie o 20:00 pomiędzy Widzewem Łódź a Lechią Gdańsk. Łódzki beniaminek zagra pierwsze spotkanie u siebie po powrocie do elity.
Czytaj także: https://natemat.pl/428347,fortuna-puchar-polski-rozlosowano-pary-i-rundy-wielki-mecz-w-chorzowie