Kolejny gigant chce zatrudnić Sousę. Były selekcjoner Biało-Czerwonych może objąć legendę
- Paulo Sousa był selekcjonerem Polaków od stycznia do grudnia 2021
- Portugalski trener zostawił Biało-Czerwonych dla brazylijskiego Flamengo
- Były selekcjoner Polaków jest bezrobotny od 10 czerwca 2022 roku
Juventus Turyn przeżywa bardzo trudne chwile. Klub, który jeszcze kilka lat temu był dominatorem w Serie A, obecnie ma problemy, żeby dostać się do czołowej piątki ligi. Turyńczycy po siedmiu kolejkach sezonu zajmują odległe, ósme miejsce. Juventus tylko dwa razy zwyciężył w grze o ligowe punkty.
Kryzys drużyny prowadzonej przez trenera Massimiliano Allegriego widać również w Lidze Mistrzów. Juventus rozpoczął rozgrywki od dwóch porażek. Wydaje się, że dni włoskiego szkoleniowca w Turynie, są policzone. Czarę goryczy mogła przelać porażka z beniaminkiem ligi. Od Juventusu lepsza okazała się w niedzielę Monza. Dotychczas ostatni zespół w ligowej tabeli zwyciężył 1:0 po trafieniu Christiana Gytkjaera, byłego napastnika Lecha Poznań.
Kto może być następcą Allegriego? Włoskie media od kilku dni informują o nowych nazwiskach. Najpoważniejsze są dwie kandydatury. Pierwszą jest niedawno zwolniony z Chelsea Londyn, niemiecki strateg, Thomas Tuchel. Nie można jednak wykluczyć, że po niespodziewanym zwolnieniu z angielskiego klubu, Niemiec nie będzie chciał podjąć ryzyka i przejmowania drużyny, będącej w głębokim kryzysie.
Milik i Szczęsny ponownie z Sousą?
Ciekawe informacje dotyczące drugiego pomysłu Juventusu, podali dziennikarze "La Repubblica". Okazuje się, że w Turynie może być rozważana opcja zatrudnienia byłego piłkarza tego klubu. Dosyć mocnym kandydatem ma być Paulo Sousa. Dokładnie ten sam Portugalczyk, który pod koniec 2021 roku, postanowił porzucić reprezentację Polski.
Sousa grał dla Juventusu w latach 1994-96. Z turyńskim zespołem sięgnął po kilka tytułów, na czele ze zwycięstwem w Champions League (1996). Portugalczyk wie również, jak smakuje zdobycie mistrzostwa Włoch (1995) z klubem z Turynu.
Problem w tym, że Sousa w ostatnich latach najczęściej z hukiem kończy swoje kolejne, trenerskie zajęcia. Praca z polską kadrą nie jest wyjątkiem, Portugalczyk spędził bowiem ostatnie kilka miesięcy na bezrobociu. Sousa po zerwaniu kontraktu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, przeniósł się do brazylijskiej legendy, CR Flamengo. W klubie wytrzymali jednak z Portugalczykiem jedynie do czerwca 2022 roku.
Jeśli Sousa faktycznie miałby przejąć Juventus, w kadrze znajdzie swoich dwóch byłych podopiecznych, z okresu pracy z Biało-Czerwonymi. Piłkarzami turyńskiego klubu są Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik. Obaj odgrywają w klubie znaczące role, więc zderzenie z byłym selekcjonerem, może mieć dosyć... specyficzny charakter.
W niedzielny wieczór 18 września trenerem Juventusu nadal oficjalnie jest jednak Allegri.