Iga Świątek zagra o wielomilionową premię. Tylko ona może tego dokonać
- Iga Świątek już wkrótce rozpocznie zmagania w WTA Finals
- 21-latka to zdecydowana faworytka rywalizacji na finiszu sezonu
- W USA Polka może zarobić nawet bagatela 6 milionów złotych
21-letnia Iga Świątek w 2022 roku wygrała osiem dużych imprez, a była w finale dziewięciu. Triumfowała kolejno w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie, Rolandzie Garrosie, US Open oraz San Diego. Finał przegrała raz, po dramatycznej walce w Ostrawie z Barborą Krejcikovą 7:5, 6:7(4), 3:6. Polka zanotowała 37 kolejnych zwycięstw, dzięki którym zgarnęła siedem tytułów. Przegrała dopiero na Wimbledonie z Alize Cornet 4:6, 2:6.
Ale wróciła w drugiej części sezonu w wielkim stylu, zgarnęła swój trzeci tytuł wielkoszlemowy, bijąc rywalki efektownie w Nowym Jorku. Teraz przed nią ostatni cel na kapitalny sezon 2022: triumf w WTA Finals w Fort Worth. Impreza wieńcząca zmagania najlepszych tenisistek świata rozpocznie się dokładnie 31 października, a Polka jest faworytką numer jeden.
W rankingu WTA jest liderką niepodzielną, ma na koncie 10 335 punktów, druga On Jabeur z Tunezji raptem 4555, a trzecia Jessica Pegula z USA. Jeśli odniesie sukces w Fort Worth, a tym będzie triumf w ostatnim turnieju sezonu, to do wiosny będzie liderką światowych tabel, nabijając do rekordu kolejne tygodnie na szczycie. A przecież po krótkim urlopie nasza 21-latka w grudniu wróci do pracy i już w styczniu ruszy na podbój Antypodów.
Na razie trzeba zagrać jak najlepiej w ostatniej imrezie sezonu 2022. WTA Finals w tym roku zawitało do USA, w Fort Worth zagrają: Iga Świątek, Ons Jabeur, Jessica Pegula, Coco Gauff, Caroline Garcia, Aryna Sabalenka, Daria Kasatkina i Maria Sakkari. Polka ma z większością z nich korzystny bilans meczów. Z Sakkari wygrała dwa z pięciu pojedynków, a z Garcią grała dwa razy i wygrała jeden mecz. Pozostałe rywalki zna doskonale i wszystkie bije regularnie.
To będzie drugi występ naszej gwiazdy w imprezie. Przed rokiem nasza mistrzyni debiutowała w WTA Finals w Guadalajarze i wygrała w grupie Chichén Itzá jeden mecz. Polka ograła 7:5 i 6:4 Paulę Badosę, ale wcześniej przegrała dwa razy i wiedziała już, że nie zagra w półfinale. Teraz czeka na rozstawienie grup i powalczy o awans do czwórki, a potem zapewne o końcowy triumf. Jej przewaga nad rywalkami jest zdecydowana.
I jeszcze jedna sprawa. Pula nagród w imprezie to 5 milionów dolarów, co ma być zachętą dla najlepszych tenisistek świata by na koniec sezonu jeszcze raz zagrać na najwyższym poziomie. Zwyciężczyni otrzyma aż 1024000 USD, czyli ponad 6 milionów złotych. Wkrótce odbędzie się losowanie grup, a w poniedziałek pierwsze mecze w Fort Worth. Transmisje na antenach Canal Sport.