Szczęsny i Milik już za burtą Ligi Mistrzów. Wpadka Realu, PSG znów gromi rywali

Krzysztof Gaweł
25 października 2022, 23:06 • 1 minuta czytania
Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik znaleźli się już za burtą Ligi Mistrzów. Ich Juventus Turyn pojechał do Lizbony walczyć o awans do 1/8 finału, ale przegrał z Benfiką 3:4 () i pożegnał się z elitą na co najmniej rok. Niespodziewanej porażki doznał Real Madryt, popisowo zagrali za to piłkarze Paris Saint-Germain. Tymczasem o awans walczy AC Milan, który we wtorek pokazał dużą moc.
Szczęsny i Milik już za burtą Ligi Mistrzów. Wpadka Realu, PSG znów gromi rywali Fot. Armando Franca/Associated Press/East News

Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik we wtorkowy wieczór walczyli o życie w Lidze Mistrzów. Juventus Turyn wygrał w fazie grupowej raptem jeden mecz, a trzy razy przegrał. I musiał ograć Benfikę Lizbona na Estadio da Luz, by zachować szansę na miejsce w 1/8 finału rozgrywek. Polacy mieli w tym meczu do odegrania inne role, Szczęsny wyszedł do gry w pierwszym składzie, Milik musiał czekać na swoją szansę.

Stara Dama została boleśnie zweryfikowana przez Orły, a już do przerwy Wojciech Szczęsny trzy razy wyjmował piłkę z siatki. Trafiali Antonio Silva, Joao Mario z karnego oraz Rafa Silva, a obrona Włochów była dziurawa jak sito. Juve odpowiedziało bramką Moise Keana, ale o wygranej mogło jedynie marzyć. Po zmianie stron raz jeszcze do siatki trafił Rafa Silva, zanosiło się na pogrom włoskiej potęgi.

Na boisku wraz z nastaniem drugiej połowy wszedł Arkadiusz Milik i to Polak dał nadzieję drużynie na korzystny wynik. Była 77. minuta, po chwili kontakt dał Juve Weston McKennie, ale Orły z Lizbony zdołały dowieźć triumf do końca. A to oznacza, że mają awans do fazy pucharowej, a Juventus musi walczyć z Maccabi o udział w Lidze Europy. Stara Dama dawno nie była tak słaba, jak w tym sezonie.

Benfica Lizbona - Juventus Turyn 4:3 (3:1) Bramki: Antonio Silva (17), Joao Mario (28-karny), Rafa Silva (35, 50) - Moise Kean (21), Arkadiusz Milik (77), Weston McKennie (79)

Liderujący w grupie H piłkarze Paris Saint-Germain na Parc des Princes gościli Maccabi Hajfa, czyli sensacyjnych pogromców Juventusu przed dwoma tygodniami. Francuzi nie mieli litości, wbili rywalom siedem bramek i pokonali Izraelczyków zdecydowanie. Po dwa gole strzelili Lionel Messi i Kylian Mbappe, jednego dołożył Neymar, a rywale jeszcze kieorwali piłkę do swojej siatki. Dzieło zniszczenia zakończył Carlos Soler w 84. minucie. Messi i Mbappe dopisali jeszcze po dwie asysty, PSG idzie po triumf w LM.

Paris Saint-Germain - Maccabi Hajfa 7:2 (4:1) Bramki: Lionel Messi (19, 45), Kylian Mbappe (32, 64), Neymar (35), Shon Goldberg (67-samobójcza), Carlos Soler (84) - Abdoulaye Seck (38, 50)

Awans do 1/8 finału mogli w Niemczech wywalczyć broniący trofeum piłkarze Realu Madryt. Królewscy w Lipsku zagrali bez swoich gwiazd, do Niemiec nie przyjechali Luka Modrić, Karim Benzema i Fede Valverde. Czerwone Byki od początku zaskoczyły Los Blancos i po bramkach Josko Gvardiola oraz Christophera Nkunku prowadziły już 2:0 w 18. minucie. Zespół Carlo Ancelottiego odrabiał straty, ale Timo Werner w końcówce dał cenną wygraną RB Lipsk.

RB Lipsk - Real Madryt 3:2 (2:1) Bramki: Josko Gvardiol (13), Christopher Nkunku (18), Timo Werner (81) - Vinicius Junior (44), Rodrygo (90)

Szachtar Donieck mierzył się w Glasgow z Celtikiem i zremisował 1:1. Ukraińcy na koniec fazy grupowej podejmą Niemców w Warszawie i muszą ich pokonać, by wyszarpać awans. Górnicy mogli wygrać pojedynek w Szkocji, ale Danyło Sikań nie trafił na pustą bramkę po akcji Mychajło Mudryka w 72. minucie spotkania. To pudło będzie mu się śniło po nocach...

W grupie E pierwszej porażki w sezonie LM doznała ekipa Red Bulla Salzburg. Austriacy w meczu na szczycie podejmowali Chelsea Londyn i przegrywali od 23. minuty, gdy Mateo Kovacić celnie przymierzył zza pola karnego. Na więcej przed przerwą nie pozwolił rywalom Philipp Koehn, który spisywał się w bramce kapitalnie. Po zmianie stron Salzburg zaskoczył The Blues, szybką kontrę na gola zamienił Junior Adamu, ale faworyt wziął pełną pulę. Wygraną dał Chelsea piękny strzał i gol Kaia Havertza po godzinie gry.

Red Bull Salzburg - Chelsea Londyn 1:2 (0:1) Bramki: Junior Adamu (49) - Mateo Kovacić (23), Kai Havertz (64)

W drugim meczu grupy E o swoje nadzieje walczyli w Zagrzebiu piłkarze AC Milan. Rossoneri musieli wygrać, by odrobić trzy "oczka" do Salzburga i przeskoczyć go w tabeli. Zgodnie z planem Włosi rozbili Chorwatów 4:0 (1:0) i wskoczyli na pozycję wicelidera w grupie E. Jeśli za tydzień nie przegrają starcia z Salzburgiem, wrócą do najlepszej szesnastki LM.