Deląg w "Dzień Dobry TVN". Pochwalił się nową rolą i zaskoczył fanów
- Jeszcze niedawno Paweł Deląg nie znikał z medialnych nagłówków. Wszystko to za sprawą sporu z Jarosławem Jakimowiczem
- Teraz niespodziewanie w trakcie nagrania wyszła na jaw zaskakująca wiadomość o nowej, wymarzonej roli aktora
Paweł Deląg był chętnie obsadzany w serialach oraz kultowych produkcjach kinowych takich jak "Chłopaki nie płaczą", "Kiler" czy "Młode wilki". Pomimo tego największą popularność przyniosła mu kreacja w filmie Jerzego Kawalerowicza "Quo Vadis", w którym wcielił się w rolę Marka Winicjusza.
Czytaj także: Paweł Deląg przerwał milczenie. Wypowiedział się ws. swojej orientacji
Paweł Deląg z synami w "Dzień Dobry TVN". Opowiedział o nowym projekcie
Paweł Deląg należy również do grona aktorów, którzy oprócz pracy na swoim ojczystym gruncie, rozwijają również karierę poza granicami swojego kraju. Artysta wystąpił w kilku zachodnich produkcjach. Między innymi można było go zobaczyć w amerykańskim horrorze "Dom", a także wielokrotnie występował w filmach za wschodnią granicą.
Niedawno w serwisie Netflix ukazała się nowa polska produkcja "Gry Rodzinne", w której można podziwiać aktora. W serialu wystąpili również: Bartosz Gelner, Eliza Rycembel, Izabela Kuna czy Edyta Olszówka.
Aktor łącznie zagrał ponad sześćdziesiąt filmów w samej Ukrainie, Białorusi i Rosji. Jednak w ostatnim czasie coraz częściej próbuje swoich sił po drugiej stronie kamery. Deląg wyreżyserował krótkometrażowy film "Pani Basia" oraz fabularyzowany dokument "Zrodzeni do szabli".
Ostatnio pojawił się w popularnej śniadaniówce TVN, w której promował swój najnowszy projekt. "Human to Human" to seria filmów dokumentalnych na platformie Viaplay, która przedstawia obecną sytuację uchodźców z Ukrainy. Artysta odpowiedzialny był za produkcję i reżyserię całości.
"Dziś z rana wpadliśmy do DDTVN z krótką wizytą, aby opowiedzieć o najnowszym projekcie "Human to Human dla Viaplay" (...) Dziękujemy za zaproszenie, mieliśmy dobry wspólny czas... a i z Piotrem Adamczykiem przybiliśmy piątkę" – czytamy na Instagramie aktora.
Kiedy w lutym Rosja zaatakowała Ukrainę, artysta chwycił za kamerę i dzięki temu, powstała między innymi opowieść trzynastoletniego Nikity, który ze swoją rodziną uciekał z ojczystej ziemi, aby znaleźć schronienie w Polsce. Jednak przy okazji programu "na żywo" wyszło na jaw coś jeszcze.
Aktorowi przed kamerami towarzyszyli synowie: 20-letni Mikołaj Deląg oraz 29-letni Paweł Deląg Junior, który również związany jest z branżą filmową. Starszy syn aktora został niedawno świeżo upieczonym tatą córeczki Rozalii Barbary, a co za tym idzie, 52-letni artysta odegra wymarzoną, zupełnie nową rolę... dziadka.