"Zaczyna się duży problem neurologiczny". Smaszcz szczerze o złym stanie zdrowia

Weronika Tomaszewska-Michalak
21 listopada 2022, 13:05 • 1 minuta czytania
Paulina Smaszcz ostatnio wyznała, że jest "w trakcie intensywnego leczenia onkologicznego i neurologicznego". Tymczasem była żona Macieja Kurzajewskiego opowiedziała, z jakimi dolegliwościami się zmaga.
Paulina Smaszcz o walce z chorobą. Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Przypomnijmy, że Smaszcz przed laty zajmowała się dziennikarstwem. Była też prezenterką. Teraz skupia się na działalności w kwestii PR-u i marketingu. Jest coachem, a także autorką książki (w maju 2021 roku ukazała się jej głośna pozycja pt. "Bądź kobietą petardą!").

Zaistniała w ostatnim czasie w mediach przez ujawnienie związku swojego byłego męża Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Swoją aktywnością wokół tej sytuacji wzbudziła kontrowersje. Wyzywała bowiem ojca swoich dzieci od "kłamców", a internautki, które nie pochwalały jej zachowania, od "zazdrośnic" i "debilek". Zaatakowała również m.in. Izabelę Janachowską sugerując, że ta wyszła za mąż, kierując się dorobkiem finansowym mężczyzny.

Smaszcz straciła pracę? Zabrała głos w sprawie, wspominając o problemach zdrowotnych

Niedługo później pojawiły się pogłoski jakoby Smaszcz, przez ostatnie medialne konflikty, straciła pracę. Serwis wirtualnemedia.pl podał informację, że była żona Kurzajewskiego nie pracuje już w firmie doradczej z sektora nieruchomości.

Sama zainteresowana zabrała głos, tłumacząc, w jakich okolicznościach rozstała się z "fotelem" szefowej marketingu i PR. "Z moim pracodawcą rozstałam się z początkiem września ze względu na moje zdrowie. Zakończyłam projekty zakontraktowane na sześć miesięcy z ogromnym sukcesem i niestety moje zdrowie nie pozwoliło mi na tak intensywną pracę. Nadal jesteśmy w kontakcie. Jednak w moim stanie zdrowotnym praca po 10-12 godzin dziennie nie jest możliwa" – przekonywała.

Smaszcz miała też później nie pojawić się na jednym z warsztatów, które organizuje dla kobiet. "Niestety, jestem w trakcie intensywnego leczenia onkologicznego i neurologicznego. Mam też intensywną rehabilitację, by nie dopuścić do kolejnego niedowładu. Nie mogę już pracować po 12 godzin w jednej pozycji. Nie chcę też iść na rentę. Muszę odzyskać zdrowie, a jak wiesz, były mąż zostawił mnie w chorobie. Musi być dobrze. Nie poddam się i jeszcze będę najlepszą i sprawną mamą. To jest najważniejsze" – napisała w sieci, odnosząc się do tej sytuacji.

Z jakimi objawami zmaga się Paulina Smaszcz?

Kilka dni tamu bizneswoman zorganizowała live'a, podczas którego opisała, co dokładnie jej dolega. – Nie wstydzę się tego powiedzieć, że bardzo upadłam na zdrowiu. Problemy neurologiczne, problemy z kręgosłupem, problemy onkologiczne. Wszystko się razem wymieszało w jednym czasie – zaczęła, po czym dodała: – Przepracowałam się. Pracowałam za ciężko, za dużo odpowiedzialności jak na jednego człowieka. Ale też za dużo smutnych, złych wydarzeń jak na jedną osobę. – Ostatnio coraz mniej wyraźnie mówię, mam problem z jedną częścią twarzy, zaczyna się duży problem neurologiczny. Ale ja sobie nad tym popracuję, ja się nie dam, podniosę się, będzie jeszcze dobrze – powiedziała.