Żak nie chce kontynuacji "Rancza". Wyjawił, czy zarabiał podwójnie za role w serialu
- Cezary Żak, który jest jednym z najbardziej znanych i lubianych polskich aktorów, rozmawiał w podcaście z Piotrem Kędzierskim i Kubą Wojewódzkim
- Gwiazdor, który ma na swoim koncie role w kultowych serialach i wielu wziętych sztukach teatralnych, wskazał, kiedy zamierza zakończyć karierę
- Nie obyło się bez wątku "Rancza". Żak powiedział, co sądzi o ewentualnej kontynuacji kręcenia serialu
Cezary Żak mówi, kiedy wybiera się na emeryturę
W poniedziałek (5 grudnia) bohaterem kolejnego odcinka podcastu "WojewódzkiKędzierski" był Cezary Żak. Aktor zyskał sławę i sympatię widzów dzięki roli w legendarnym sitcomie "Miodowe lata", gdzie grał u boku Artura Barcisia, a potem w serialu "Ranczo", gdzie wcielił się w podwójną rolę: wójta i proboszcza.
Nie wolno zapominać, że Żak jest przede wszystkim aktorem teatralnym. W rozmowie przedstawił smutną wizję tego, jak będzie zmieniać się teatr. – Nasza sztuka jest tak ulotna, że za 10, 15 lat nikt nas nie będzie pamiętał. Uważam, że teatr się zmienia, za 20 lat nie będzie takiego teatru, jaki ja uprawiam. Teatru mieszczańskiego. On będzie bardzo elitarny – stwierdził.
Wyjawił, że chce zakończyć karierę za 9 lat. – Takie mam założenie. Jeśli to mi się uda, za dziewięć lat spotkacie się z emerytem. Nie wiem, czy mnie będzie stać na to, żebym poszedł na emeryturę, ale dzisiaj nie chcę pracować do końca życia. Robię wszystko, żeby mnie było stać – oznajmił.
Jak widzi swoją emeryturę? – Absolutnie wyobrażam sobie życie poza teatrem. Mam zamiar jeździć po świecie, czytać dużo książek, oglądać filmy i bawić się z wnukami – przedstawił swój plan, po czym dodał gorzko, że "aktorstwo to jest rzemiosło ku rozrywce gawiedzi".
Cezary Żak wyjawił, czy zarabiał podwójnie w "Ranczu". Będzie kontynuacja?
Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku podczas 25. jubileuszowej gali rozdania nagród "Tele Tygodnia" serial "Ranczo" wygrał w kategorii "Serial 25-lecia", pokonując takie produkcje jak "Ojciec Mateusz" czy "M jak miłość". Wówczas Żak wygłosił ze sceny krótkie przemówienie, wbijając szpilę Beacie Szydło i rządom PiS.
Zdjęcia na planie "Rancza" zakończyły się w 2016 roku. Od tamtej pory miejscowość Jeruzal (która "grała" w serialu słynne Wilkowyje) odwiedza co roku wielu fanów produkcji. To tam toczyły się perypetie takich postaci jak wójt i Czerepach, proboszcz i Michałowa, Kusy i Lucy, Japycz, Pietrek czy Solejukowa, którą grała Katarzyna Żak, żona Cezarego Żaka.
Od zakończenia "Rancza" nieustannie krążą pogłoski o kontynuacji serialu. Prowadzący podcastu postanowili dopytać się u źródła o to, czy jest szansa na nowe odcinki.
– Myślę, że nie i mam nadzieję, że nie – odparł wymownie Żak. Wojewódzki drążył temat, zahaczając o scenariusz filmu "Ranczo. Zemsta wiedźm", o którym pisano w mediach. Okazuje się, że on powstał faktycznie, natomiast Żak nie ma pozytywnego stosunku do ewentualnego powrotu na plan.
– Niejednokrotnie mówiłem, że według mnie jest on nieco gorszy od tego pierwszego filmu fabularnego "Ranczo. Wilkowyje". Na pewno nie doskoczymy do poziomu tego "Rancza" 10-sezonowego. Uważam, że należy skończyć tę historię – powiedział dosadnie.
Przeszliśmy do historii telewizji, wszyscy nas oglądają do dzisiaj, nie mogę spokojnie przejść po ulicy, ludzie cytują całe fragmenty scen, bo wciąż oglądają. (...) Powiedzieliśmy prawdopodobnie dużo mądrych rzeczy o Polsce, to też słyszę. I tyle. Uważam, że nie należy tego kontynuować. Gdyby Andrzej żył, bo Andrzej Grembowicz nie żyje już od kilku lat, to nawet nie wiem, czy on by miał o czym dziś pisać.
– Powiedzieliście rzeczy o Polsce, jaką ona jest czy taką, czy taką jasną, jaką chcielibyśmy mieć? Balladą filozoficzną była czwórka facetów, pijących alkohol. Oni byli duchowymi intelektualistami – powiedział Wojewódzki.
– Powiedzieli parę istotnych zdań w tym serialu. Kiedyś dostawałem wiadomości à propos mojego wójta: "pan gra tego wójta, z takim samochodem, nasz wójt taki sam złodziej, sk******n" – odparł aktor.
Wojewódzki chciał wiedzieć, czy za podwójną rolę (księdzaa i wójta) Żak dostawał dwa razy większe wynagrodzenie, co inni aktorzy. – Jeden aktor grał za jedne pieniądze – ujawnił gwiazdor serialu.