Jan Nowicki przed śmiercią ekshumował swoją rodzinę. Powód był ważny

Maja Mikołajczyk
09 grudnia 2022, 12:52 • 1 minuta czytania
Chociaż Jan Nowicki odszedł nagle, aktor już od jakiegoś czasu przygotowywał się na wieczny spoczynek. Jak podaje "Super Express", Nowicki krótko przed śmiercią zażądał ekshumacji swoich bliskich. Dlaczego?
Dlaczego Jan Nowicki przed śmiercią chciał ekshumacji ciał swoich bliskich? Fot. Marek Lasyk/ REPORTER

Jan Nowicki poprosił o ekshumację ciał swoich bliskich

W jaki sposób Jan Nowicki przygotowywał się na swoje odejście? Legendarny polski aktor przekazał oczywiście swoją ostatnią wolę, ale na tym nie koniec. Nowicki kupił również ziemię na cmentarzu w Kowalu i wybudował sporych rozmiarów rodzinny grobowiec.

"Nowicki poprosił o to, by po śmierci jego ciało zostało skremowane i pochowane w grobowcu, który sam zbudował w rodzinnym Kowalu obok Włocławka" – przekazał "Super Express". 

Wszystko wskazuje również na to, że aktor oswajał się ze śmiercią, gdyż często bywał na rzeczonym cmentarzu. Mówił, że "człowiek powinien wiedzieć, gdzie będzie miejsce jego wiecznego spoczynku". "To wiele porządkuje w głowie. Uspokaja" – dodawał, a jednocześnie zaskakiwał, twierdząc, że to właśnie wśród zmarłych najlepiej smakuje mu... wódka i papierosy.

Tabloid donosi również, że Nowicki niedługo przed swoją śmiercią poprosił o ekshumację swoich bliskich. Powód tej decyzji był istotny.

"Nowicki przed śmiercią zdołał przenieść do grobowca całą swoją rodzinę, która co prawda była pochowana na tym samym cmentarzu, ale w różnych mogiłach. Dziś w grobie rodziny Nowickich spoczywają rodzice aktora – Marianna i Antoni – oraz jego rodzeństwo. Łącznie sześć osób" – przekazał tabloid.

Bliscy żegnają aktora w mediach społecznościowych

Wiele osób pożegnało w mediach społecznościowych słynnego aktora. Wzruszający wpis na Instagramie zamieściła jego synowa Olga Nowicka, która na co dzień pracuje jako psychoterapeutka.

"Niełatwo od razu znaleźć słowa. Są dni, które potrzebują ciszy. Wczoraj w nocy, w swoim ukochanym domu na Krzewencie, przy ukochanej Żonie Annie, Odszedł Tata – Teść, nasz i Wasz 'Pan Jan' – Jan Nowicki. Tak jak chciał. Ale nam pękło serce. Skończyła się jakaś Era. Niby wszystko wiemy, a zawsze wierzymy, że jeszcze jest czas, że jeszcze zdążymy więcej i więcej" – pisała Nowicka o swoim teściu.

Post na swojej tablicy na Facebooku aktorowi poświęciła również Małgorzata Potocka – słynna choreografka i pierwsza żona Nowickiego.

"Byłam szczęściarą, Jan był moim idolem, mężem, przyjacielem. Mogłam go kochać, słuchać, czytać, czerpać naukę z jego mądrości, oglądać z nim świat, kąpać się w jeziorze, być z nim na scenie, podziwiać jak elektryzuje i zachwyca swoim aktorstwem publiczność, a spotkaniami oczarowuje każdego" – napisała.