Byli ciekawi, czy Doda spędzi święta z Dariuszem Pachutem. Niespodziewana odpowiedź gwiazdy
- Doda po zakończeniu emisji show "12 kroków do miłości" wyznała, że jest zakochana
- Jej partnerem został sportowiec Dariusz Pachut
- Wielu fanów pewnie zastanawia się, jak Rabczewska spędza święta. "Fakt" zapytał gwiazdę, czy zaprosi do siebie nowego wybranka
Życie uczuciowe Dody od zawsze budzi wiele emocji. Piosenkarka po rozwodzie z Emilem Stępniem nie straciła nadziei na odnalezienie tego jedynego. Nakręciła nawet show "12 kroków do miłości", w którym szukała swojej bratniej duszy, spotykając się w różnymi mężczyznami. W finałowym odcinku oświadczyła, że owszem jest zakochana, ale w żadnym z programowych kandydatów.
Ciekawscy internauci szybko ustalili, że mężczyzną, którego Rabczewska obdarzyła uczuciem, jest Dariusz Pachut, o którym wcześniej media rozpisywały się w kontekście związku z pogodynką Dorotą Gardias.
37-latek jest ratownikiem medycznym, podróżnikiem i mistrzem Polski w brazylijskim jiu-jitsu. Jest także zakręcony na punkcie wspinaczki górskiej i kolarstwa. W listopadzie para zrobiła miłosny coming out na Instagramie, gdzie relacjonowali swoje wakacje w Wietnamie. Nie brakowało kadrów z wycieczek, wspólnego plażowania, treningów czy romantycznych kolacji, gdzie razem tańczyli i wymieniali się czułymi gestami.
Jak Doda spędza święta Bożego Narodzenia?
Święta Bożego Narodzenia za pasem. A jak spędza je Doda? Okazuje się, że od momentu, gdy jej rodzicom udało się pokonać raka, stara się być przy nim w tym wyjątkowym czasie w roku.
Rabczewska udzieliła ostatnio wywiadu dziennikowi "Fakt", w którym wspomniała, że nie przepada za tymi świętami. Ma wtedy bardzo nostalgiczny nastrój.
– Dla mnie od dziecka (...) to moment, kiedy widzisz, że z roku na rok coraz mniej tej rodziny i te dzieci wyrastają, że są coraz większe. To jest dla mnie takie smutne i pewnie dlatego też, że ja sama dzieci nie mam i nie chce ich mieć. To jest taki rodzaj, moim zdaniem, przechytrzenia pewnych emocji, że jak umierają twoi rodzice, twoi dziadkowie, to masz swoje dzieci, na które przelewasz emocje i radość. W związku z tym nie jest ci smutno, bo jesteś szczęśliwy, że one rosną i patrzysz na nie. Jest taki ciąg i nie ma pustki – mówiła.
Padło też pytanie, czy Doda zaprosi Dariusza Pachuta do domu rodzinnego na święta. Wtedy jednak gwiazda nabrała wody w usta: – Nie odpowiadam – podkreśliła. Jest to więc kwestia, którą Rabczewska chciałaby zostawić dla siebie.
Rodzice Dody ciężko chorowali
W rodzinie Rabczewskich nie zawsze było kolorowo. W 2019 roku wokalistka zobowiązania zawodowe odsunęła na dalszy plan. Wówczas w oświadczeniu poinformowała:
"Niestety nie mam dobrych informacji. W mojej rodzinie pojawił się nowotwór. Z przykrością muszę przełożyć najbliższe aktywności zawodowe na późniejszy czas. Proszę o wyrozumiałość i wsparcie" – zwróciła się do fanów.
Wkrótce wyszło na jaw, że po tym, jak kilka lat temu walkę z rakiem wygrała jej mama, tym razem choroba dotknęła jej tatę.
– Na początku roku diagnoza była tragiczna. Teraz (maj 2019 r.), po operacji, tata czuje się już dobrze, przytył siedem kilogramów. Wygląda zdrowo, znów się uśmiecha – ujawnia piosenkarka w rozmowie z "Party".