Był mężem dziennikarki, a drugą żonę poznał, gdy miała 13 lat. Co wiemy o rodzinie Kamińskiego?

Weronika Tomaszewska-Michalak
26 grudnia 2022, 13:44 • 1 minuta czytania
Zmarł Emilian Kamiński. Ta wiadomość pogrążyła w żałobie całe środowisko aktorskie i rzeszę fanów. Aktor w ostatnich latach był mężem Justyny Sieńczyłło. Było to jego drugie małżeństwo. Niewielu pamięta pierwszą żonę artysty, który doczekał się w sumie trójki dzieci.
Nie żyje Emilian Kamiński. Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

"Dziś o godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach…" - przekazali pracownicy teatru w poście na Facebooku.

Przypomnijmy, że Emilian Kamiński był aktorem, reżyserem teatralnym, filmowym, musicalowym i dubbingowym. A także założycielem Fundacji Atut i Teatru Kamienica w Warszawie, którego był dyrektorem.

Miał na swoim koncie wiele kultowych ról. Od mniejszych serialowych (wcielał się w ojca Madzi w "M jak miłość") po słynnego Pumbę z "Króla Lwa". Dla innych pozostanie zapamiętany szczególnie z postaci romantycznego malarza Jerzego Zawidzkiego w serialu Kazimierza Tarnasa "Szaleństwa panny Ewy" według powieści Kornela Makuszyńskiego.

Poprzez tę rolę często był określany mianem "jednego z największych amantów polskiego kina i teatru". Okazuje się jednak, że w rzeczywistości nie był tak kochliwy. Choć może szalony i romantyczny, to przez lata pozostawał oddany.

Artysta chętnie i często udzielał wywiadów. Unikał jednak zwierzeń na temat swojej rodziny i życia uczuciowego.

Pierwsze małżeństwo Emiliana Kamińskiego

Wiadomo jednak, że w młodości związał się z dziennikarką Izabellą Jarską. Kobieta swojego przyszłego męża zobaczyła w sztuce "Szkoła żon". Spektakl oglądała, będąc przekonaną, że na scenie występuje Jerzy Matałowski, którego uwielbiała za rolę Kolumba w serialu "Kolumbowie". Było to kilka lat przed ich oficjalnym poznaniem, a Jarosz chodziła jeszcze wtedy do liceum.

Gdy była już starsza, zagościła w Teatrze Ateneum, gdzie miała odwiedzić krewnego. Za kulisami Emilian Kamiński przedstawił się Izabelli. Potem ich znajomość zaczęła się rozwijać. Choć byli zupełnie inni: ona - spokojna i opanowana, on - choleryk, to po paru spotkaniach postanowili dać sobie szansę.

Wzięli ślub, a aktor kupił uroczy domek w Józefowie. Niebawem na świecie pojawiła się ich córka Natalia. Relacja tych dwoje ostatecznie nie przetrwała próby czasu. Kobietę frustrowała ciągła nieobecność męża. Postanowili się rozstać.

Zakochał się w oczach Justyny Sieńczyłło. Została jego drugą żoną

Był początek lat 80. Kamiński grał w serialu "Szaleństwa panny Ewy". Odbywał się casting do głównej roli, na którym pojawiła się 13-letnia Justyna Sieńczyłło. Choć finalnie nie dostała roli, to zrobiła na aktorze ogromne wrażenie. Zapamiętał szczególnie jej oczy.

Lata później Justyna pojawiła się na jednej z prób do spektaklu "Na szkle malowane". Była już wtedy absolwentką aktorstwa. Kamiński od razu sobie o niej przypomniał. "Zapamiętałem niezwykłe oczy tej dziewczynki. Gdy po latach spotkałem ją w teatrze Ateneum, poznałem ją po oczach" - mówił w wywiadzie dla "Tiny".

"Oczywiście, Emilian mówi, że mnie zapamiętał i mówi, że pamięta moje oczy. Czaruje dobrze, bo zaczarował mnie. Na szczęście nie zagrałam w 'Szaleństwach panny Ewy', bo bym na pewno nie była z nim, jestem o tym przekonana. On był dla mnie starym facetem, między nami jest jakieś 16 lat różnicy. Jak masz 14 lat, to nawet dwa lata robią różnicę" - wspominała ostatnio sama zainteresowana w programie "Taka jak ty".

Kamiński nie mógł przestać myśleć o Justynie, obawiał się jednak, że społeczeństwo źle przyjmie jego bliską znajomość z młodszą o 17 lat kobietą. W końcu jednak dał się ponieść uczuciu.

Po dwóch latach spotkań Kamiński i Sieńczyłło wzięli ślub. Para ma dwóch synów: Kajetana i Cypriana. W 2009 roku artysta wystartował z własnym Teatrem Kamienica. Nieraz wspominał, że w czasie przygotowań mógł liczyć na wsparcie żony.