To nie koniec kłopotów gwiazdy TVP Info. Jarosław J. z aktem oskarżenia od OMZRiK
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował w sobotę na Facebooku, że do sądu Rejonowego w Krakowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Jarosławowi J. Celebrytę TVP Info czeka proces karny. O co jest oskarżany?
"Jarosław J. zasiądzie na ławie oskarżonych w związku z atakami, jakich dopuszczał się publicznie na kobiety i mężczyzn. Swoje ofiary Jakimowicz wyszukiwał w sieci, by napastować je werbalnie w ekstremalnie wulgarny sposób" – czytamy we wpisie OMZRiK.
"To najlepsza informacja jaką możemy Państwu przedstawić w tym ostatnim dniu roku! Swego rodzaju ukoronowanie naszej wielomiesięcznej pracy. (...) Za popełnione czyny grozić mu może kara do roku pozbawienia wolności – dodaje Ośrodek.
J. raczej nie przejmuje się zarzutami. Widać to było w piątek, kiedy celebryta postanowił podsumować serię wpisów publicysty Tomasza Terlikowskiego do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
"Minister edukacji narodowej, który uczestniczy w nagonce na rodziców dziecka, które zostało wykorzystane seksualne, nie powinien być ministrem ani dzień dłużej. On uczestniczy w ponowny gwałcie na tym dziecku. On pokazuje, że nie ma pojęcia czym jest zbrodnia pedofilii" – napisał na Twitterze Tomasz Terlikowski. Prezenter Telewizji Polskiej w niewybrednych słowach zaatakował dziennikarza. "Tradycyjne zachowanie frajera i lamusa. Naubliżać komuś i piszczeć PRAWNICY BROŃTA MNIE. W moich kochanych latach 90. inaczej by się to zakręciło, a tak frajerzy rosną w siłę" – podsumował gwiazdor TVP.
Celebryta TVP kontra KOD
Przypomnijmy, że ostatnio celebryta TVP został pozwany przez KOD. Poszło o to, że w programie "Jedziemy" telewizji publicznej Jarosław J. mówił m.in., że Komitet Obrony Demokracji płacił uczestnikom organizowanych przez siebie protestów. Celebryta przekonywał także, że członkowie KOD mieli brać udział w protestach dla osobistych zysków.
KOD zdecydował się go za to pozwać. Organizacja uważa, że naraził ją on tymi wypowiedziami na utratę zaufania opinii publicznej oraz poniżył.
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia uznał Jarosława J. za winnego zarzucanych mu czynów. Został on tym samym skazany na 10 tys. zł grzywny, 5 tys. zł nawiązki na PCK, zwrócenie KOD-owi 1144 zł kosztów postępowania sądowego, 1020 zł na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu oraz opublikowanie informacji o wyroku w Biuletynie Informacji Publicznej.
Wyrok nie jest prawomocny.