"Jego działalność budziła niepokój". Abp Depo zawiesza znanego księdza

redakcja naTemat
22 stycznia 2023, 17:09 • 1 minuta czytania
Znany ksiądz Daniel Galus został zawieszony. Jak przekazał metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo "jego działalność budziła niepokój". Chodzi dokładnie o działalność tego duchownego w "Pustelni Ducha Świętego" w Czatachowej.
Abp Wacław Depo. Fot. Karol Porwich/East News

- Ks. Daniel Galus został zawieszony i objęty zakazem sprawowania sakramentów - poinformował w liście do wiernych metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo. Jak tłumaczył, "pomimo nawróceń, deklarowanych przez liczne osoby uzdrowień czy uwolnień działalność ks. Daniela budziła niepokój u wielu osób, w tym biskupów polskich".

Ks. Galus został zawieszony

Depo wyjaśnił wiernym, że "pomimo próśb, rozmów czy dyscyplinujących decyzji potwierdzonych autorytetem Stolicy Apostolskiej nie udało się osiągnąć ducha jedności we współodpowiedzialności za to miejsce, jakim była 'Pustelnia Ducha Świętego', czy też posługi kapłańskiej i statusu ks. Daniela Galusa w Kościele częstochowskim".

- Wobec trwałej postawy nieposłuszeństwa zdecydowałem się w 2022 roku na objęcie zakazem sprawowania sakramentów i sakramentaliów terenu byłej "Pustelni Ducha Świętego" w Czatachowej. Podobnie nałożyłem karę suspensy, czyli zakazu sprawowania władzy święceń na ks. Daniela" - wskazał w liście do wiernych. Depo podkreślił jednak, że"nałożone kary mają charakter poprawczy i są wezwaniem do nawrócenia oraz posłuszeństwa prawowitemu biskupowi".

Przypomnijmy, że w marcu 2022 roku arcybiskup Wacław Depo objął suspensą księdza Daniela Galusa. Zakaz obejmuje sprawowania funkcji związanych z przyjętymi święceniami.

Tym samym Kościół pw. Ducha Świętego oraz cała pustelnia w miejscowości Czatachowa, zostały wyłączone z użytku liturgicznego. Co więcej, wspólnota "Miłość i Miłosierdzie Jezusa" otrzymała zakaz używania określenia "katolicka".

Ks. Galus o swojej pustelni: Wolą Boga jest, żebym tu został

Ks. Galus jednak tam został. - Wolą Boga jest, żebym tu został – mówił, cytowany przez portal aleteia.org. I dodał: "Ja obiecałem to księdzu arcybiskupowi Stanisławowi Nowakowi, świętej pamięci, to był warunek moich święceń, żebym był tutaj na stałe. Mam być wyświęcony dla tego miejsca i dla posługi w tym miejscu. Więc ja jestem posłuszny temu, czego się zobowiązałem biskupowi, a więc Kościołowi. I Panu Bogu przez to. Gdybym odszedł z tego miejsca, byłbym nieposłuszny Bogu i Kościołowi".