Co dalej ws. afery z Mamą Ginekolog? Zarząd szpitala wydał oświadczenie

Weronika Tomaszewska-Michalak
08 lutego 2023, 14:57 • 1 minuta czytania
Nicole Sochacki-Wójcicka, znana w sieci jako Mama Ginekolog swoimi zwierzeniami wywołała burzę w sieci. Powiedziała, że przyjmuje swoje znajome w gabinecie po godzinach w ramach świadczeń NFZ. Teraz oświadczenie w tej sprawie wydał zarząd szpitala, w którym pracuje lekarka. Prezes placówki zaprzecza, jakoby uzgadniał tego typu kwestie z medykami.
Szpital, w którym pracowała Mama Ginekolog wydał oświadczenie. Fot. Instagram/@mamaginekolog

Na Mamę Ginekolog wylała się fala oburzenia i krytyki. Wszystko po tym, jak podczas live'a wypaliła, że w wolnym czasie przyjmuje poza kolejką swoje koleżanki i bliskie jej osoby. Wszystko to w ramach świadczeń NFZ.

Zdaniem lekarki ma to się przyczynić do "skracania kolejek" do specjalistów.– Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza. (...) Ktoś pisze, że to nie jest normalne. Rozumiem, że możesz tak się czuć, bo nie masz w rodzinie lub znajomych lekarzy. Tak po prostu jest na całym świecie – przekonywała influencerka.

WUM wydało oświadczenie ws. Mamy Ginekolog

Zupełnie innego zdania jest prezes Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, w którym na co dzień pracuje Nicole Sochacki-Wójcicka.

W środę (8 lutego) pojawiło się oficjalnie oświadczenie prof. dr. hab. Tomasza Kuczura, z którego dowiadujemy się, że zarówno szef placówki, jak i cały zarząd nigdy nie wyrażali zgody na tego typu praktyki. "W związku z pojawiającymi się w mediach licznymi informacjami dotyczącymi wypowiedzi pracownika naszego Centrum, lekarz rezydent Nicole Sochacki-Wojcickiej, powstałych na podstawie jej osobistej działalności w przestrzeni publicznej, niniejszym, jako Prezes Szpitala informuję, iż nigdy Zarząd Spółki, którego jestem jedynym reprezentantem od kwietnia 2021 r., nie wyrażał zgody na działalność, na którą wskazywała w swoich wypowiedziach lek. rezydent Nicole Sochacki-Wójcicka" – zapewniono na początku. "Dotyczy to zarówno jej osoby, jak i wszystkich pozostałych lekarzy zatrudnionych w Centrum. Na powyższe postępowanie Prezes Zarządu nigdy zgody nie wyraził, ani nigdy zgody takiej nie wyrazi w przyszłości" – zapewnił. Został też powołany specjalny zespół kontrolny. Prezes zarządu UCZKiN WUM zapowiedział, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec osób postępujących niewłaściwie.

"Ponadto Prezes Zarządu nigdy nie rozmawiał na ten temat z żadnym pracownikiem Szpitala, włącznie z lek. rezydent Nicole Sochacki-Wojcicką i nigdy w przyszłości, z żadnym lekarzem takiej rozmowy nie przeprowadzi" – czytamy.

"Jednocześnie informuję, iż w celu wyjaśnienia przedmiotowej sprawy, na polecenie Prezesa, powołany został w dniu wczorajszym zespół kontrolny i na podstawie protokołu pokontrolnego z wnioskami i rekomendacjami zostaną podjęte oficjalne decyzje, ze wszystkimi potencjalnymi konsekwencjami prawnymi lub organizacyjnymi wobec osób podejmujących działalność niezgodną z prawem lub etyką lekarską" – przekazano.

Kuczur zadeklarował również gotowość do współpracy przy wyjaśnianiu sprawy. "Jednocześnie wskazuję, iż w przypadku realizowanych przez uprawnione podmioty kontroli zewnętrznej (dotyczy to wszystkich uprawnionych podmiotów mających kompetencje kontrole wobec szpitala i jego pracowników), pracownicy Szpitala, razem z kadrą zarządzającą oraz Prezesem Szpitala, są do całkowitej dyspozycji i będą współpracować w pełnym zakresie, w sposób całkowicie transparentny, w celu pełnego wyjaśnienia przedmiotowej sprawy" – dodał w podsumowaniu.