Ekipa żegna serialowego "Adka". "Stworzył jedną z kultowych ról"
- "Nie zyje Mateusz Murański" - taka informacja trafiła do mediów 8 lutego
- 29-latek był znaną postacią związaną z freak fightami
- Miał też na swoim koncie występy w produkcjach filmowych m.in. w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Tak produkcja pożegnała swojego kolegę z planu
- O zgonie Mateusza Murańskiego poinformował członek rodziny, który nie mógł się dodzwonić. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze, znaleźli ciało, wykonano czynności m.in. oględziny z udziałem biegłego, potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich - przekazała w środę rzeczniczka prokuratury okręgowej w Gdańsku, Grażyny Wawryniuk.
Murański był znanym w środowisku freak fighterem. Walczył w Fame MMA i High League. Swoją ostatnią walkę syn Jacka Murańskiego, kolejnej znanej postaci związanej ze środowiskiem freak fight, stoczył na gali High League 5. Przegrał wówczas z Pawłem "Scarface" Bombą przez dyskwalifikację.
Równocześnie rozwijał karierę aktorską. Występował w paradokumentach, jak i w większych produkcjach filmowych."Muran" miał nawet uczestniczyć w tegorocznej gali oscarowej. Zagrał bowiem w nominowanym do Oscara filmie "IO" Jerzego Skolimowskiego. Wcielił się w rolę kibola.
Można go było też oglądać w produkcji "Lombard. Życie pod zastaw", gdzie grał Adriana "Adka" Barskiego. Ekipa serialu jest poruszona przedwczesną śmiercią kolegi z planu.
"Lombard. Życie pod zastaw" żegna Mateusza Murańskiego
Na oficjalnym profilu "Lombardu" w mediach społecznościowych opublikowano post, w którym upamiętniono Mateusza Murańskiego. Przyjaciele z pracy łączą się w smutku z rodziną zmarłego.
"Dotarła do nas wstrząsająca wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego, który w 'Lombardzie' grał Adka. Z ogromnym żalem żegnamy Mateusza, a Jego Najbliższym składamy kondolencje i łączymy się w bólu" - czytamy.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. "Szkoda chłopaka. Trzymaj się kolego z planu"; "Taki młody pełen energii chłopak. Przykro strasznie"; "Adek to była moja ulubiona postać w serialu i wciąż miałam nadzieję, że wróci"; " Szkoda Mateusza. Jestem w szoku" - pisali fani.