Zamknięto niebo nad Petersburgiem. Doniesienia o poderwaniu rosyjskich myśliwców

Katarzyna Nowak
28 lutego 2023, 09:32 • 1 minuta czytania
Nad Petersburgiem zamknięto niebo, rosyjskie lotnisko Pułkowo zawiesiło wszystkie loty - poinformowała Agencja Reutera, powołując się na informacje przekazane przez władze Petersburga. Nieoficjalne, niepotwierdzone na razie doniesienia mówią także o poderwaniu myśliwców nad miastem. Z kolei w wielu rosyjskich miastach stacje radiowe i telewizyjne podały komunikat o alarmie powietrznym. Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych twierdzi, że było to wynikiem ataku hakerskiego.
Nad Petersburgiem tymczasowo zamknięto niebo, samoloty są zawracane screen: FlightRadar24 // Twitter.com/Gerashchenko_en

Agencja Reutera podała we wtorek, że rosyjskie lotnisko Pułkowo w Petersburgu tymczasowo zawiesiło we wtorek wszystkie loty. Poinformowały o tym też władze miasta, nie podając przyczyn takiej sytuacji.

Rosja. Petersburg zamyka niebo, samoloty są zawracane

Na portalu Flight Radar widać, że wiele lotów krajowych zmierzających do Petersburga zawróciło do swoich miejsc docelowych. Chodzi m.in. o co najmniej pięć lotów z Moskwy do Petersburga: wynika z informacji przez portal USNews.com.

Z kolei z niepotwierdzonych na razie doniesień rosyjskiego portalu informacyjnego Baza wynika, że na niebie zauważono niezidentyfikowany obiekt i poderwano myśliwce w celu zbadania sprawy - relacjonuje Agencja Reutera, podkreślając, że na razie nie jest w stanie zweryfikować tej informacji.

Niektóre doniesienia, również jeszcze niepotwierdzone, mówią m.in. o "dużym dronie" bądź "niezidentyfikowanym obiekcie" zarejestrowanym na rosyjskim niebie. Taką informację podał m.in. kanał Telegram 112. Wiadomo, że zamknięcie nieba wpłynęło też na loty do Kaliningradu (latające do Kaliningradu samoloty często przelatują nad Petersburgiem).

Rosyjska agencja informacyjna TASS podała jedynie, że zamknięta została przestrzeń powietrzna w promieniu 200 kilometrów od Pułkowa.

Mieszkańcy Rosji usłyszeli informację o alarmie powietrznym. Ministerstwo: to sprawka hakerów

Rosyjskie agencje informacyjne przekazały też we wtorek stanowisko Ministerstwa ds. Specjalnych. Z komunikatu wynika, że 28 lutego mieszkańcy Rosji oglądający "kilka kanałów telewizyjnych", m.in. 2×2 i TNT4, usłyszeli informację o alarmie przeciwlotniczym o treści: "Ogłoszono alarm powietrzny! Uwaga, wszyscy natychmiast powinni znaleźć schronienie".

Zdaniem rosyjskiego ministerstwa hakerzy włamali się na serwery, w wyniku czego na antenie stacji radiowych i kanałów telewizyjnych pojawiła się informacja o ogłoszeniu alarmu przeciwlotniczego", choć "w rzeczywistości nie było takiego niebezpieczeństwa".

"W wyniku włamań na serwery stacji radiowych i kanałów telewizyjnych w niektórych regionach kraju rozeszła się informacja o ogłoszeniu alarmu przeciwlotniczego. Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji informuje, że te informacje są nieprawdziwe i nie odpowiadają rzeczywistości" - przekazano w komunikacie.

W mediach społecznościowych Rosjanie dzielą się nagraniami, na których słychać komunikat o wspomnianym alarmie powietrznym: