Zastraszanie i szantaż. Tak rosyjskie służby traktują Polaków w Kaliningradzie
- Obywatele Polski udający się do obwodu kaliningradzkiego, są obiektem zainteresowania tamtejszych służb – ostrzega polski rząd
- Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa wzywają Polaków na przesłuchania pod rozmaitymi pretekstami
- FSB zbiera różnorodne informacje, również dotyczące życia prywatnego podróżujących
Kaliningrad. Rosyjskie służby interesują się Polakami
Jak ostrzega rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, obywatele Polski udający się do obwodu kaliningradzkiego są "bardzo ofensywnie" przesłuchiwani przez zarówno przez pograniczników, jak i przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
– Służby rosyjskie stosują presję, miękki szantaż. Próbują zastraszać tych, którzy są wzywani na przesłuchania i indagowani. Straszy się ich odpowiedzialnością, jeśli mieliby skłamać i nie udostępnią odpowiednich danych stronie rosyjskiej – mówił Żaryn na czwartkowej konferencji prasowej, w której występował z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem.
Polacy przebywający w Kaliningradzie mają być pod różnymi pretekstami wzywani na rozmowy, podczas których są przesłuchiwani przez funkcjonariuszy FSB. Rosjanie podczas tych rozmów zbierają informacje dotyczące celu podroży, posiadanych kontaktów, a także próbuje pozyskać dostęp do dokumentów, kart bankowych oraz zawartości telefonów komórkowych polskich obywateli.
Polacy w Kaliningradzie są wypytywani o życie prywatne i nie tylko
Jak ostrzega rząd, funkcjonariusze rosyjskiej służby interesują się również szczegółami dotyczącymi życia prywatnego przesłuchiwanych osób. Ze strony Rosjan pojawiają się również pytania o nastroje społeczne w Polsce, ocenę polityki polskich władz, nastawienie polskiej opinii publicznej do wojny w Ukrainie, a także informacje na temat obecności wojsk w pobliżu granicy z Rosją i budowy bariery ochronnej na północnej granicy RP.
Niektóre osoby wezwane na przesłuchania otrzymują do wypełnienia ankietę z pytaniami dotyczącymi rosyjskiej "operacji specjalnej" na Ukrainie, Władimira Putina, wybuchu w Przewodowie z listopada 2022 roku, a nawet... temperatur panujących w polskich mieszkaniach. Celem rosyjskich działań ma być "pozyskanie danych wywiadowczych na potrzeby rosyjskiego reżimu, rozpracowanie Polaków mających kontakty w obwodzie kaliningradzkim, jak również gromadzenie informacji do wykorzystania w działaniach propagandowych".
Rząd radzi, aby Polacy udający się na terytorium Rosji, w rozmowach lub w przypadku przesłuchania nie udzielali informacji na temat obronności oraz bezpieczeństwa Polski, jak również informacji o charakterze osobistym czy dotyczących innych osób. "Ważne jest również, aby dobrze strzec posiadanych przy sobie dokumentów. Należy unikać rozmów z przypadkowymi osobami oraz nie powielać plotek i niesprawdzonych przekazów" – podkreśla.