Jak zrobić idealną kawę po irlandzku? Prosty drink, który skrywa wiele tajemnic
Historia Irish Coffee nie jest tak długa, jak mogłoby się wydawać. Co więcej, teoretycznie jesteśmy nawet w stanie wskazać dokładny czas, kiedy po raz pierwszy zachwyciła sporą grupę klientów pewnej restauracji.
Jak powstała Irish Coffee?
“Teoretycznie”, bo oczywiście nie można wykluczyć, że kawę z hojnym chlustem whiskey i odrobiną śmietanki Irlandczycy pili jeszcze przed rokiem 1943. Niemniej jednak to właśnie dwa lata przed zakończeniem II Wojny Światowej pewien szef kuchni sprawił, że kawa po irlandzku stała się międzynarodowym hitem.
Joe Sheridan pracował wtedy w restauracji na lotnisku Foynes w Limerick, z którego startowały transatlantyckie hydroplany: samoloty pasażerskie przystosowane do startu i lądowania w wodzie. Korzystanie z tego typu maszyn wydawało się bezpieczniejsze: kiepska pogoda mogła w każdej chwili zakłócić lot. W razie problemów hydroplan mógł awaryjnie lądować i dopłynąć do najbliższego brzegu.
Do takiej sytuacji doszło pewnego zimowego wieczoru, gdy Joe Sheridan kończył zmianę: sygnał mayday nadano z samolotu, który wcześniej tego dnia wystartował do Nowego Jorku. W lotniskowej restauracji miały więc ponownie pojawić się dziesiątki zziębniętych pasażerów. Sheridan postanowił zaserwować im prawdziwie rozgrzewającą mieszankę: gorącą kawę z whiskey.
Drink tak zasmakował gościom, że kiedy w końcu dotarli do Ameryki, wieści o wzmocnionej, słodkiej kawie szybko się rozeszły. Dzisiaj Irish Coffee spotkamy więc zarówno w Irlandii czy Stanach, jak i w Polsce. I to nie tylko w pubach. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby spróbować przyrządzić ją samodzielnie w domu.
Sekret kawy po irlandzku: liczą się szczegóły
Najprostszy przepis na kawę po irlandzku brzmi: zaparzcie kawę, dodajcie cukru, wlejcie odrobinę whiskey i wykończcie koktajl warstwą śmietanki. Wydaje się to nieskomplikowane, jednak jeśli chodzi o poszczególne składniki, niuansów jest znacznie więcej.
Zacznijmy od kawy. Ważne, żeby była ciepła, ale nie wrząca. W ten sposób zapobiegamy zważeniu się śmietanki przez kontakt z gorącym płynem. W całym koktajlu to jednak whiskey jest gwiazdą. Z tego względu nie zaleca się używania mieszanek kawowych o egzotycznych nutach smakowych, które mogłyby przyćmić smak trunku.
Do kawy po irlandzku nadają się więc odmiany arabiki o klasycznych orzechowych lub czekoladowych nutach. Robousta może okazać się zbyt kwaśna, a mieszanka przygotowana z myślą o przyrządzaniu espresso zbytnio zdominuje koktajl.
Tajemnicą poliszynela jest to, że w najlepszych irlandzkich pubach bazą Irish Coffee jest kawa… rozpuszczalna, jako najmniej inwazyjna i jednocześnie najbardziej uniwersalnie kawowa w smaku.
Ilość cukru możecie oczywiście dostosować dowolnie. Jeśli jednak wierzyć specjalistom, idealną proporcją będą dwie kostki na szklankę o pojemności 180 ml. W ten sposób koktajl przyrządzany jest w Buena Vista - kawiarni w San Francisco, która serwuje go nieprzerwanie od 1953 roku. Tamtejsi barmani znają się na rzeczy. Jeden z nich, rekordzista, przepracował za barem 45 lat, w trakcie których zaserwował ponad milion kaw po irlandzku.
Przygotowanie perfekcyjnej kawy po irlandzku wymaga pewnej wprawy. Aby “wyczuć” odpowiednią konsystencję śmietanki, kolejnego kluczowego składnika, trzeba kilku Irish Coffees w życiu spróbować. Barmani z Buena Vista podpowiadają, że idealną konsystencję łatwiej osiągnąć pracując na takiej, która odstoi dzień lub dwa w lodówce. Ważne jest więc, aby nasza trzydziestoprocentowa śmietanka była przede wszystkim schłodzona.
Warto również skorzystać z porad profesjonalistów w kwestii najważniejszego składnika, czyli whiskey. W Buena Vista bazują na oryginalnej irlandzkiej Tullamore D.E.W. Ta trzykrotnie destylowana, trzykrotnie starzona i mieszana z trzech destylatów zbożowej, słodowej i jęczmiennej whiskey stanowi idealne odzwierciedlenie złożoności smaku Irish Whiskey. Jej smak jest wyważony, z wyraźnymi słodkimi akcentami korzennych przypraw i owoców.
The Tiniest Irish Coffee: idealnie zbilansowana miniatura
Tullamore D.E.W. możecie wykorzystać również jako bazę nowej, innowacyjnej mini-wersji Irish Coffee, znanej jako „The Tiniest Irish Coffee”. To idealna opcja na początek wieczoru w gronie przyjaciół: połączenie kawy i whiskey, serwowane w małym kieliszku, z pewnością zasmakuje koneserom niestandardowych rozwiązań.
Jak zrobić The Tiniest Irish Coffee? Potrzebujecie 20 ml Tullamore D.E.W. Original oraz 20 ml świeżo parzonej i posłodzonej kawy, a także odrobinę schłodzonej 30-procentowej śmietanki. Składniki wlewamy po kolei do kieliszków i serwujemy.
The Tiniest Irish Coffee można dodatkowo podkręcić zastępując Tullamore D.E.W. Original wersją z miodem. Tullamore D.E.W. Honey to tradycja z lekką nutą słodyczy, dzięki czemu możecie spokojnie zmieszać ją z niesłodzoną kawą. Co powiecie na takie wydanie klasycznego koktajlu?