Morawiecki złożył majówkowe życzenia Polakom. Mówiąc o pogodzie, wbił szpilę opozycji
- Mateusz Morawiecki porównał poglądy opozycji do pogody
- Premier wykorzystał majówkowe życzenia do podkreślenia, że kraj ciągle się rozwija
- Podkreślał, że niektórzy Polacy mogą cieszyć się nawet 9 dniami wolnego
Mateusz Morawiecki: "pogoda i opozycja mają coś wspólnego"
Na Facebooku Mateusza Morawieckiego pojawiło się nagranie, w którym premier polskiego rządu podsumował swoje ostatnie działania, a także złożył obywatelom majówkowe życzenia. Morawiecki podkreślił, że odwiedził tego dnia wiele miejsc na Mazowszu i w Ziemi Łódzkiej. Mogłem zobaczyć, jak nasz kraj pięknieje w oczach, jak się rozwija i kawałek po kawałku staje się coraz lepszym miejscem do życia i do odpoczynku – podkreślił premier.
Następnie przeszedł do tematu majówki, podkreślając, że ta jest w tym roku szczególnie długa, tym bardziej jeśli komuś udało się wziąć 3 dni wolnego – "wtedy może odpoczywać aż 9 dni". – Tym wszystkim, którzy już robią sobie zapasy kiełbasek i grzeją grille, życzę wspaniałego wypoczynku i rodzinnego czasu – kontynuował szef polskiego rządu.
Dalej premier nawiązał do pogody na majówkę i nie zapomniał o dodaniu od siebie czegoś na temat polskiej opozycji. – Przypominam tylko, że o tej porze roku trzeba śledzić prognozę pogody, bo majowa pogoda naprawdę potrafi być bardziej nieprzewidywalna niż poglądy naszej opozycji – stwierdził.
Mateusz Morawiecki zwrócił się do Polaków, mówiąc, że niezależnie od tego czy świętować będą w górach, na Mazurach nad morzem czy na podmiejskiej działce powinni pamiętać o tym, że żyją w kraju "wolnym, demokratycznym i bezpiecznym" dzięki wspólnej ciężkiej pracy. – Życzę radosnego, spokojnego i bezpiecznego długiego majowego weekendu i wielu radosnych chwil, i przepięknej słonecznej pogody – dodał na zakończenie.
Mateusza Morawieckiego śmieszą hasła opozycji
Kilka dni wcześniej premier Morawiecki odbył spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim podczas którego otwarcie powiedział, że hasła opozycji go śmieszą. – No myślałem, że pęknę ze śmiechu jak Chryzyp – skomentował słowa przedstawicieli opozycji o tym, że programy społeczne PiS są możliwe do zrealizowania dzięki temu, że poprzednicy zostawili w budżecie pieniądze. Morawiecki nie oszczędził także Rafała Trzaskowskiego. Jak powiedział, rząd współpracuje z wszystkimi gminami, nawet z największymi, w tym z Warszawą.
– Powiem państwu, że nawet najbogatszy włodarz, prezydent Trzaskowski skierował jakiś czas temu do mnie pismo z prośbą, czy nie moglibyśmy wesprzeć również inwestycji w Warszawie. I wiecie co? Wspieramy również inwestycje w Warszawie. Jak oni nie potrafią sami ich zrobić, pomożemy warszawiakom – skomentował premier.