Wyrwali kluczyki pijanemu 68-latkowi za kółkiem. "To proboszcz"

redakcja naTemat.pl
16 maja 2023, 19:54 • 1 minuta czytania
Policja z Jędrzejowa zatrzymała kierowcę, który miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Jak podają lokalne media z województwa świętokrzyskiego, za kierownicą siedział 68-letni proboszcz jednej z parafii w powiecie jędrzejowskim.
Proboszcz miał zostać przyłapany po jeździe pod wpływem alkoholu. (Zdjęcie poglądowe). Fot. NewsLubuski/East News

Sprawę opisuje m.in. portal echodnia.eu. W piątek 12 maja przed godziną 13:00 z policjantami z Jędrzejowa skontaktował się kierowca, który jechał przez miejscowość Szałas w gminie Sędziszów.


Jak czytamy, kierowca skody wywołał niepokój u innych uczestników ruchu, m.in. zjeżdżał ze swojego pasa na pobocze. Z relacji policjantów wynikało, że jeden ze świadków zdarzenia dokonał obywatelskiego zatrzymania i odebrał kierowcy kluczyki.

Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, okazało się, że skodę prowadził 68-letni mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi.

Ksiądz proboszcz jechał pod wpływem?

Z ustaleń echodnia.eu dowiadujemy się, że mężczyzna, który jechał autem pod wpływem, to proboszcz jednej z parafii w powiecie jędrzejowskim w dekanacie sędziszowskim. O komentarz w sprawie poproszono rzecznika prasowego Kurii Diecezjalnej w Kielcach.

– Dowiedziałem się o wszystkim od Echa Dnia. Dokładnie sprawdzimy wszystkie okoliczności tej sprawy – powiedział krótko ksiądz Łukasz Zygmunt.

68-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu do dwóch lat więzienia.