O co chodzi w aferze z Marciniakiem? Wyjaśniamy, o co w niej chodzi [FAQ]
Od czego zaczęła się afera z Marciniakiem?
Kontrowersja, w której główną rolę odgrywa najlepszy polski sędzia piłkarski Szymon Marciniak, wybuchła w czwartek 1 czerwca. Zajmujące się walką z rasizmem Stowarzyszenie "Nigdy więcej" opublikowało wpis ws. Marciniaka. Chodziło o jego udział w konferencji Everest, organizowanej przez polityka: jednego z liderów skrajnie prawicowej Konfederacji Sławomira Mentzena.
"Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki" – podkreślił współtwórca stowarzyszenia Rafał Pankowski, apelując do Marciniaka o odcięcie się od polityki Mentzena.
Dlaczego skojarzenie Marciniaka z Mentzenem to problem dla UEFA?
Nie jest tajemnicą, że na europejskich stadionach od lat istnieje duży problem z rasizmem – wyplenienie tego typu zachowań z trybun to jeden z głównych celów realizowanych przez UEFA. Dlatego też organizacja bardzo poważnie traktuje wszelkie informacje o możliwych naruszeniach z tym związanych.
Tymczasem Sławomir Mentzen w 2019 roku przy prezentacji swojego programu politycznego oznajmił: "Stoimy przeciwko Żydom, gejom, aborcji, podatkom i Unii Europejskiej". Później tłumaczył się, że to słowa wyrwane z kontekstu. Prawicowy polityk kpił również z ruchu Black Lives Matter, reklamując swoje piwo "White IPA Matters".
Co naprawdę działo się na konferencji Everest?
Nic nie wskazuje na to, że na samej konferencji poruszane były kontrowersyjne tematy. Na umieszczonym w internecie nagraniu z udziałem Marciniaka widać, że jego wystąpienie było raczej mową inspiracyjną.
Potwierdził to sam Mentzen, który podkreślił w oświadczeniu, że "od samego początku jasne było dla mnie i pozostałej części zespołu, że Everest nie będzie miał nic wspólnego z polityką i tego się trzymaliśmy".
Źródłem kontrowersji jest sama postać Sławomira Mentzena, który wydarzenie promował na tych samych kontach w mediach społecznościowych, za pomocą których promuje swoją działalność polityczną.
Otwarte połączenie nazwiska jednego z najlepszych światowych arbitrów piłkarskich z szefem skrajnie prawicowej organizacji jest dużym problemem wizerunkowym dla UEFA. Z części zagranicznych mediów płynie narracja, że Marciniak był obecny na antysemickim spotkaniu skrajnie prawicowej partii.
Jak Marciniak zareagował na kontrowersję z Mentzenem?
Polski sędzia wydał w czwartek wieczorem oświadczenie, w którym odcina się od rasizmu, antysemityzmu i innych przejawów nietolerancji.
Będąc od wielu lat międzynarodowym sędzią piłkarskim, zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka i pragnę przekazywać te najwyższe wartości innym. Zawsze odcinam się od przejawów rasizmu, antysemityzmu i braku tolerancji, co pokazuję w meczach, na których sędziuję. Zawsze mówię stop nienawiści i będę propagować, że najważniejsze jest bycie dobrym człowiekiem.
Jak zareagowało na aferę Marciniaka Ministerstwo Sportu i PZPN?
Jeszcze w czwartek wieczorem minister sportu Kamil Bortniczuk stwierdził, że "sprawa donosu jest wielką manipulacją" i zapowiedział, że Ministerstwo Sportu i Turystyki wystąpi do UEFA ze stanowiskiem popierającym Marciniaka.
Z kolei Polski Związek Piłki Nożnej opublikował w piątek rano oświadczenie, w którym podkreśla, że niezwłocznie podjął działania mające wyjaśnić okoliczności udziału Szymona Marciniaka w konferencji, na której obecny był również Sławomir Mentzen.
"Szymon Marciniak złożył PZPN obszerne wyjaśnienia omawianej sytuacji. Wynika z nich, że nie zna Sławomira Mentzena ani nigdy z nim nie rozmawiał. Po rozmowie z arbitrem oraz zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym PZPN odrzuca jakiekolwiek oskarżenia skierowane w kierunku Szymona Marciniaka" – czytamy.
Czy Szymon Marciniak będzie odsunięty od prowadzenia finału Ligi Mistrzów?
Jeszcze w czwartek mało prawdopodobny wydawał się scenariusz, w którym Szymon Marciniak zostanie odsunięty od prowadzenia tegorocznego finału Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się Manchester City i Inter Mediolan.
W piątek rano Tomasz Smokowski z "Kanału Sportowego" podał jednak – powołując się na "bardzo dobrze poinformowane źródła" – że w nocy z czwartku na piątek UEFA miała zdecydować o zawieszeniu Szymona Marciniaka.
UEFA ma wydać oficjalne oświadczenie ws. Marciniaka jeszcze w piątek.