Ze zbiornika Hubertus wyłowiono ciało. Media mają trop, kim mógł być zmarły

redakcja naTemat
12 czerwca 2023, 17:48 • 1 minuta czytania
Do makabrycznego odkrycia doszło na terenie zbiornika wodnego Hubertus w Mysłowicach. Wyłowiono tam ciało mężczyzny. Trwają ustalenia jego tożsamości. Media mają pewien trop w tej kwestii.
Straż przy pracy na zbiorniku wodnym. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. NewsLubuski/East News

Informację na ten temat podał "Dziennik Zachodni". W weekend ze zbiornika wodnego Hubertus leżącego na granicy Mysłowic i Sosnowca wyłowiono ciało mężczyzny. Jak podał portal, ciało zostało zauważone przez spacerowicza, który przechodził obok zbiornika.


Ze zbiornika wodnego Hubertus wyłowiono zwłoki

– Na ten moment nie mamy wystarczających informacji, mogących posłużyć do ustalenia tożsamości denata. Prowadzone są czynności śledcze, które na celu mają ustalenie danych osobowych zmarłego – przekazał "DZ" mł.asp. Łukasz Paździora, rzecznik prasowy mysłowickiej komendy miejskiej policji.

Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, kim był mężczyzna, którego zwłoki wyłowiono. "Dziennik Zachodni" przypomina jednak, że 4 czerwca w tych okolicach zaginął 29-letni mieszkaniec Ustronia.

Jego telefon ostatnio miał logować się właśnie na terenie kąpieliska Hubertus. Służby cały czas pracują nad wyjaśnieniem obu spraw.

Czarna seria nad wodą

Przypomnijmy, że nie była to jedyna śmierć podczas długiego weekendu. Tylko w czwartek w Boże Ciało nad wodą w Polsce zginęło sześć osób.

W raporcie dobowym RCB przekazało, że do tragicznych zdarzeń doszło w miejscowościach: Kiełpin Poduchowny (woj. mazowieckie), Żydowo (woj. zachodniopomorskie), Hartowiec (woj. warmińsko-mazurskie), Otomin (woj. pomorskie) i Chełm (woj. lubelskie).

Jedna z tragedii wydarzyła się na Warmii i Mazurach. Podczas kąpieli w Jeziorze Hartowieckim (powiat działdowski) utonął 19-latek. Jak podają lokalne media, w pewnym momencie znajomi stracili go z oczu i wezwali pomoc.

Na miejsce przyjechali strażacy ochotnicy i specjaliści z grupy wodno-nurkowej. Młodego mieszkańca gminy Nowe Miasto Lubawskie wyłowiono z wody po kilkudziesięciu minutach.

W czwartek do tragedii doszło też w Jeziorze Otomińskim na Pomorzu. – Straż pożarna wydobyła ciało mężczyzny, podjęto czynności reanimacyjne, niestety nie udało się go uratować – przekazał kpt. Jakub Friedenberger z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, cytowany przez Polsat News.

Drugie ciało tego samego dnia znaleziono w Wiśle. Ofiarą był nastolatek, który wszedł do rzeki w okolicach Grudziądza. – W godzinach wieczornych dostaliśmy zgłoszenie od wędkarza, który natknął się na ciało – poinformował strażak.

Do kolejnego zdarzenia doszło także w piątek 9 czerwca we Władysławowie. – Od ok. 30 minut zespół ratownictwa medycznego reanimował osobę, która się topiła, ale nie udało się jej uratować – informował kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku.