Film "O psie, który jeździł koleją" będzie mieć... happy end. Już można obejrzeć pełny zwiastun

Bartosz Godziński
12 lipca 2023, 11:43 • 1 minuta czytania
Opowiadanie "O psie, który jeździł koleją" wspominamy z traumą, bo historia tytułowego czworonoga kończy się tragicznie. Twórcy nadchodzącej filmowej ekranizacji zamierzają jednak pokazać nam alternatywny finał, bo chyba nikt nie mógłby znieść tego widoku na dużym ekranie. Co się więc stanie z Lampo? Tego będziemy mogli dowiedzieć się w przyszłym miesiącu.
Liliana Zajbert gra Zuzię, a Lampo aż trzy owczarki szwajcarskie Fot. Hubert Komerski / Kino Świat

"O psie, który jeździł koleją" to wydane 1957 roku opowiadanie, które na stałe weszło do kanonu polskich lektur. Jest wzruszającą historią o przyjaźni między człowiekiem i zwierzęciem. Roman Pisarski inspirował się prawdziwym psiakiem Lampo, który serio jeździł pociągami we Włoszech w latach 50-tych. Ma nawet swój pomnik na stacji Campiglia Marittima w Toskanii. Został tam pochowany po tym jak w 1961 roku zginął pod kołami pociągu.

"O psie, który jeździł koleją". Zobacz trailer familijnego filmu z Mateuszem Damięckim

Jednak film "O psie, który jeździł koleją" ma przedstawiać pozytywną historię. Jest osadzony w naszych czasach, stąd Lampo w pewnym momencie staje się nawet gwiazdą social mediów. Widać to pierwszym pełnym zwiastunie nowej produkcji.

Życie Zuzi (Liliana Zajbert), której tata Piotr (Mateusz Damięcki) pracuje na kolei, zmienia się nie do poznania, kiedy wkracza w nie Lampo – niezwykły pies-podróżnik. Wyjątkowy owczarek, którego wyprawy pociągiem są sensacją i hitem internetu, z miejsca zostaje najlepszym przyjacielem mającej problemy z sercem dziewczynki. Niestety, zazdrosny o sławę Lampo Dyrektor (Adam Woronowicz) robi wszystko, żeby pozbyć się psa ze swojej stacji. Kiedy mu się to udaje, rozdzielona z ukochanym pupilem Zuzia zaczyna chorować. Chociaż wszyscy starają się jej pomóc, szybko staje się jasne, że tylko bliskość i przyjaźń czworonoga mogą być lekarstwem, którego dziewczynka tak bardzo potrzebuje."O psie, który jeździł koleją"Opis filmu

Lampo w filmie był grany przez trzy owczarki szwajcarskie. Dystrybutor, czyli Kino Świat, zapewnia, że komfort psiaków na planie był priorytetem dla ekipy i miały zapewnione najlepsze warunki oraz profesjonalnych opiekunów.

"Na planie psie gwiazdy prowadzone były przez grupę doświadczonych trenerów z Węgier na czele z Zoltanem Horkai, który potrafi rozmawiać nie tylko z psami, ale również wilkami, jeleniami i niedźwiedziami. Z polskimi twórcami współpracował już m.in. na planie serialu 'Wataha' oraz przeboju 'Kobiety mafii'. Na swoim koncie ma również udział w wielu hollywoodzkich produkcjach, w tym: 'Zawód: Szpieg', 'Herkules', 'Eragon', czy 'Hellboy'" – czytamy w zapowiedzi filmu. Film "O psie, który jeździł koleją" wejdzie do polskich 25 sierpnia.