Morawiecki ogłosił trzecie pytanie w referendum PiS. Pada w nim pogardliwe hasło

Katarzyna Florencka
13 sierpnia 2023, 07:10 • 1 minuta czytania
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił treść trzeciego pytania w referendum organizowanym przez PiS w dniu wyborów parlamentarnych. Dotyczy ono sprawy migrantów i sformułowane jest w wyjątkowo ostry sposób. Pojawia się w nim też bezpardonowy atak na Donalda Tuska.
Mateusz Morawiecki ogłosił treść trzeciego pytania referendalnego PiS Fot. Twitter / Prawo i Sprawiedliwość

Referendum PiS. Morawiecki ogłosił trzecie pytanie

Treść trzeciego pytania, którą w niedzielę rano ogłosił w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, brzmi: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".


Spot z premierem zaczyna się od deklaracji, że "rząd PiS od samego początku był przeciw relokacji nielegalnych migrantów", po czym pokazuje on tendencyjnie dobrane cytaty z polityków Platformy Obywatelskiej, którzy mówili o tym, że Polska musi realizować swoje międzynarodowe zobowiązania.

– Ci politycy chcieli na was sprowadzić niebezpieczeństwo. Ponieważ mimo naszego sprzeciwu sprawa znowu stanęła na unijnej agendzie, my tego w Polsce nie chcemy. Chcemy, żeby głos Polaków był usłyszany – oznajmia dalej Mateusz Morawiecki.

– Wszyscy widzimy, co się dzieje na ulicach Zachodniej Europy. Gwałty, morderstwa, podpalanie, demolowanie ulic, dzielnice grozy – kontynuuje premier, a jego słowa ilustrują przebitki z zamieszek we Francji.

Po ogłoszeniu treści pytania zakończenie spotu stanowi z kolei bezpardonowy atak na lidera największej partii opozycyjnej. – Tusk jest największym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. Jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Nie pozwólmy, by Tusk, jako wysłannik elit brukselskich, zdemolował bezpieczeństwo w Polsce – kończy spot Morawiecki.

PiS znów pyta w referendum o sprawę już rozwiązaną

Trzecie pytanie referendalne ponownie dotyczy sprawy, która już wcześniej została rozwiązana. Nawet jeśli bowiem referendum 15 października będzie ważne i wygra w nim opcja "nie" – Komisja Europejska wprost już informowała o tym, że obowiązkowa relokacja migrantów nie będzie dotyczyć Polski. Wszystko za sprawą pomocy udzielonej Ukrainie.

"We wnioskach nie ma obowiązkowej relokacji, a biorąc pod uwagę, że w Polsce przebywa ponad milion uchodźców z Ukrainy – jest wysoce prawdopodobne, że zgodnie z negocjowanymi przepisami Polska sama kwalifikowałaby się do solidarności innych państw członkowskich" – napisała na Twitterze na początku lipca Ylva Johansson, unijna sekretarz do spraw wewnętrznych.

Innymi słowy, Polska może być tym państwem w Unii Europejskiej, wobec którego inne kraje członkowskie będą zobowiązane do okazania solidarności.

Pierwsze dwa pytania referendalne

W piątek i sobotę politycy PiS ogłosili treść dwóch z czterech pytań, które rząd zamierza zadać w referendum 15 sierpnia. Oba krytykowane były jako wyjątkowo tendencyjne i spowodowały burzę wśród Polaków.

Pierwsze pytanie, ogłoszone przed Jarosława Kaczyńskiego, brzmi: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Drugie pytanie ujawniła Beata Szydło i porusza ono kwestię wieku emerytalnego.