Mentzen ze sceny rzuca "pieniędzmi" w wyborców. "Rock and roll dla ubogich"

redakcja naTemat
21 sierpnia 2023, 17:39 • 1 minuta czytania
Spore poruszenie w internecie wzbudził nowy happening Konfederacji. Część komentujących jest oburzona scenami, na których Sławomira Mentzen rzuca w swoich wyborców garściami fałszywych pieniędzy. Inni przypominają, że jeszcze kilka dni temu Mentzen żalił się na niski budżet na kampanię i prosił o wsparcie finansowe.
Na spotkaniach Konfederacji Sławomir Mentzen rzuca w uczestników fałszywymi pieniędzmi Fot. TikTok / konfederacjawin

Mentzen rzuca "pieniędzmi" w wyborców

Politycy Konfederacji rozpoczęli w zeszłym tygodniu trasę kampanijną, którą ochrzcili mianem "Bosak&Mentzen". W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z pierwszych spotkań – a jedno z nich wzbudziło w internecie szczególne poruszenie.


Widzimy na nim, jak jeden z liderów ugrupowania Sławomir Mentzen wchodzi na scenę z plikiem banknotów w rękach, po czym zaczyna rzucać nimi w zgromadzoną publiczność. Jej członkowie wyciągają ręce po spadające pieniądze lub podnoszą je z podłogi.

Wielu komentujących krytycznie odniosło się do tego, jak wygląda cała scena. "Uwłaczające", "Poniża swoich wyborców" – czytamy na Twitterze/X. "Zaraz wyciągnie gitarę! Rock and roll dla ubogich" – stwierdza wręcz jedna z internautek.

Rzucane przez Mentzena banknoty nie są prawdziwymi pieniędzmi – to stylizowane na banknoty sprzed denominacji "pie****rdy złotych" z wizerunkiem premiera Mateusza Morawieckiego. W założeniu mają one prezentować negatywny stosunek Konfederacji do "rozdawnictwa".

Część komentujących zwraca jednak uwagę na to, że Konfederacja wydaje pieniądze na taki happening – podczas gdy jeszcze kilka dni temu Sławomir Mentzen prosił swoich wyborców o wsparcie finansowe.

"Kampania wyborcza jest jak wojna, a na wojnie najbardziej potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Konfederacja ma wielokrotnie mniejszy budżet niż największe partie, dlatego prowadzimy z nimi wyjątkowo nierówną walkę" – pisał lider ugrupowania.