Brejza ujawnia gigantyczny skandal. Tony węgla z Rosji miały trafić do Polski

Łukasz Grzegorczyk
27 września 2023, 10:20 • 1 minuta czytania
"Ponad milion ton węgla z rosyjskich portów trafiło w ostatnim czasie do Polski" – przekazał Krzysztof Brejza. Senator Koalicji Obywatelskiej ujawnił pierwsze szczegóły dotyczące tej bulwersującej sprawy.
Krzysztof Brejza ujawnił sensacyjne informacje ws. węgla z Rosji. Fot. Michal Zebrowski/East News, Twitter / @KrzysztofBrejza

Z informacji, które przekazał Krzysztof Brejza wynika, że transport małymi jednostkami z obwodu leningradzkiego realizują rosyjscy marynarze. "Dziś przedstawię dokumenty i nagrania potwierdzające ten proceder" – dodał senator KO.


Polityk w oddzielnym wpisie pokazał też wymowne nagrania. "W poniedziałek po 1:00 w nocy w Szczecinie zarejestrowaliśmy statek Roseburg, wg moich ustaleń kapitan i załoga to Rosjanie. Wwiózł węgiel z portu w Wyborgu" – napisał.

Jak poinformował, o godz. 3:00 w porcie w Szczecinie rozpoczęło się otwieranie ładowni. "Wyładunek węgla z rosyjskiego portu w Szczecinie, rosyjscy marynarze mają chwilę na odpoczynek. Statek oczywiście pod banderą nie Rosji, ale Antigua i Barbudy" – zauważył w kolejnym poście.

– PiS zapewniał, że jest partią wzorcową, jeśli chodzi o izolację Rosji, zapewniał o tym, że przestrzega embarga – wskazywał w środę Brejza. – Embargo Unii Europejskiej jest najprawdopodobniej omijane – dodał.

Brejza tymczasowo zawiesił kampanię

Przypomnijmy, że 25 września Brejza zamieścił niepokojący wpis i zdjęcie w mediach społecznościowych. Poinformował, że dotarły do niego "szokujące informacje". "Zmuszony jestem zawiesić kampanię na najbliższych kilkanaście godzin" – przekazał. Prawdopodobnie chodziło więc o wymagające sprawdzenia wątki związane z rosyjskim węglem.

Na wpisy senatora reagował wcześniej wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

"To ja Wam powiem, jaka to afera. Krzysztof Brejza szukał ruskiego węgla w porcie Szczecin, a że był w lakierkach, których nie chciał pobrudzić, to nic znalazł i nie znajdzie, bo w porcie nie ma ruskiego węgla. Chciał być Sherlockiem, a wyszła szelma" – stwierdził wiceminister.

Brejza po ujawnieniu bulwersujących faktów tłumaczył, że sprowadzając węgiel z Rosji, PiS naruszyło przepisy. – Zakazane jest pośrednictwo i pomocnictwo techniczne Rosji, tak mówi unijne embargo, mamy co najmniej do czynienia z jego omijaniem – przekonywał.