Takiego żywiołu nie widzieli tam od lat. Milionowe szkody po sztormie na Bałtyku
Kierownik sztabu ochrony przed katastrofami w Szlezwiku-Holsztynie Ralf Kirchow szacuje, że piątkowy sztorm i związane z tym podtopienia spowodowały straty w wysokości kilkuset milionów euro. Jego zdaniem przede wszystkim ucierpiały urządzenia ochrony przeciwpowodziowej oraz budynki.
Takiego sztormu z wyjątkowo wysokim poziomem wody Szlezwik-Holsztyn nie widział od lat. Z powodu podtopień wiele osób musiało opuścić swoje domy. W kilku miejscach wały przeciwpowodziowe pękły lub zostały zalane. Według Federalnej Agencji Morskiej i Hydrograficznej (BSH) poziom wody we Flensburgu przekroczył w sobotnią noc 2,27 metra powyżej normy. Zalana została część portu.
Powódź stulecia
Dla Flensburga była to powódź stulecia. W 1904 roku zmierzono tam 2,23 metra wody. Ze względów bezpieczeństwa przedsiębiorstwa użyteczności publicznej wyłączyły prąd na obszarach dotkniętych powodzią. W powiecie Rendsburg-Eckernfoerde w piątek wieczorem ogłoszono stan alarmowy. Na starym mieście w Eckernfoerde przeprowadzono dobrowolne ewakuacje. Ludzie schronili się w budynku szkoły. Również w innych miastach, takich jak Brodersby i Arnis, pracownicy służb ratunkowych pomagali mieszkańcom przenieść się w bezpieczne miejsca.
W Ostholstein powódź przerwała wydmy i uszkodziła wały przeciwpowodziowe. Również w Maasholm na rzece Schlei pękł wał. Problemy wystąpiły też w największych miastach regionu: Flensburgu i Kilonii.
W piątek po południu na bałtyckiej wyspie Fehmarn doszło podczas burzy do śmiertelnego wypadku. Na samochód 33-latki spadło drzewo, kobieta zmarła. Trudna sytuacja panowała również w Rostocku, gdzie straż pożarna odnotowała 19 akcji. W piątek rano strażacy zabezpieczyli tonący statek w porcie miejskim. W Rostocku poziom wody osiągnął w nocy prawie 1,50 metra powyżej normy.
Woda opada
Ruch kolejowy, który został zawieszony w piątek wieczorem na kilku regionalnych trasach w Szlezwiku-Holsztynie, został wznowiony w sobotę. Nadal obowiązują ograniczenia w ruchu żeglugowym na wyspy Morza Północnego. Wznowiono także ruch promowy między Niemcami a Danią. Według firmy żeglugowej Scandlines, od wczesnych godzin porannych funkcjonuje połączenie promowe Puttgarden-Rødby.
Dopiero gdy woda całkowicie odpadnie, eksperci będą mogli rozpocząć ocenianie szkód. Oprócz wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczeń przeciwpowodziowych ucierpiały również obiekty portowe, umocnienia brzegów i budynki. Wysokie koszty pochłonie ze sobą doprowadzenie do wcześniejszego stanu plaż, które fale sztormowe zmyły do wody.
Autorka: Monika Stefanek, Deutsche Welle